Pada ten śnieg i pada i wieje i zawiewa...mam dość....nie lubię zimy od kiedy wyprowadziłam się na wieś i muszę dojeżdżać samochodem do pracy już dziś przeżywam jak dojadę , namawiam męża ,żeby mnie zawiózł...ale oporny jakiś .że niby tak we mnie wierzy jako w kierowcę ..aha na pewno... po prostu mu się nie chce....Dziś bardzo leniwy dzień...byłam tylko w kościele ( bardzo zmarzłam) ugotowałam obiad...posprzątałam po obiedzie i resztę dnia przeleżałam przed telewizorem ...a ...obok cała miseczka cukierków -czekoladowe , krówki , toffi....ale DAŁAM RADĘ...taka jestem dzielna...
martinks
30 stycznia 2014, 22:03Miseczkom z czekoladowo-tofikową zawartością mówimy stanowcze NIE! Chcecie banana? :P
mamaszymonka1984
26 stycznia 2014, 22:30Gdybym tylko miała pieniądze (jak wygram z ZETCE czy innym RMF ;) to to zrobię) kupiłabym Wam wszystkim moje kochane koleżanki agrafkę, albo co innego co nie wymaga wysiłku a pozwala urozmaicić oglądanie TV :)) Jak już leżałaś, trza było na podłodze:) Nogi pounosić, brzuszków parę :) COKOLWIEK :))) Wiem, wiem, że się nie chce ale jestem żywym przykładem na to, że można to pokochać nie wiadomo kiedy :)
beata2345
26 stycznia 2014, 22:04Po dzisiejszych opadach śniegu, jak po raz kolejny drogowcy zostali zaskoczeni, jutro może być bardzo cięzko jechać. U nas koło 11 jezdnie były zupełnie białe, zero odśnieżania.
michas997
26 stycznia 2014, 20:52Bo mam męża i dwoje dzieci a im żadna dieta nie jest potrzebna( a mężowi i córce nawet wskazane byłoby kilka kilo więcej):)
Adia148
26 stycznia 2014, 20:51Ja w ostatnim tygodniu obiłam auto 2 razy. Mąż dzielnie to znosi, uważa, że to nie moja wina. Stwierdził też, że nowszego auta nie będzie kupował bo go szkoda :)
mamagrzesia
26 stycznia 2014, 20:42Noooo, super ! Dzielna dziewczynka !!!! Jeszcze tylko zapytam - a po jaką cholerę kupujesz te słodycze? Musisz sama siebie tak nimi katować ??