Oj długo nie myślałam o tym, ale znowu piszę.
Wczoraj podjęłam gigantyczny wysiłek i ruszyłam na spinning... dziś CZUJĘ skutki i tylko żebym sięnie pochorowała (gardełko i główka dokuczają).
Byłam w klubie fitness, gdzie nigdy bym sięnie pojawiła, gdyby nie namowa koleżanki z pracy... zapłaciłam kupę kasy i teraz muszę to wykorzystać. Tylko nie wiem czy dalej spinning czy coś innego...
Czy ktośzna klub LADY FITNESS w Gdyni w BATORYM?
Pysia2
11 października 2007, 10:45I bardzo dobrze. Przynajmnie karnecik Cie zmobilizuje :-)))) Pozdrawiam i udanych cwiczen.
Czesia222
11 października 2007, 08:53To w Batorym jest klub fitnesu??? :)? ??