Witam :)
jak w tytule - zapalenie spojówek ma mój maluch - oczka zawalone ropą już 5 dzień, nie pomaga rumianek, krople, zaraz maść idzie w ruch. Pies znów złapał kleszcza i mam nadzieję,że się powoli wylizuje bo było kiepsko - dziś merda już ogonem więc chyba dobrze rokuje. Jest na sterydach,jeździmy z nim na kroplówki, dostaje po 3-4 zastrzyki - sajgon jednym słowem. Powiedzcie mi - po co są kleszcze? czy one coś dobrego dla kogokolwiek/czegokolwiek robią???
Z biegania póki co nici w związku z powyższymi zajściami. Miałam biegać wzdłuż kanałku, w lesie w zasadzie ale teraz już sama nie wiem jak mam się ubrać,żeby się uchronić od tego ustrojstwa kleszczowego. Macie jakieś pomysły??? Raz w lesie byłam w kurtce przeciwdeszczowej bo to śliskie to przecież nie wejdą i co? wiecie gdzie były? w siateczce która jest w podszewce kurtki! z 5 ich mąż znalazł! no żesz... czy na nie nie ma rady? a ja wpadam w autentyczną histerię jak tylko o nich głośno mówię...
Dietka? dietka jak najbardziej ok - poza dniem wczorajszym. Postanowiłam sobie zrobić mały cheat day. Uraczyłam się kawałkiem batonika marcepanowego, wypiłam Karmi i zjadłam 2 płatki crunchelli ale tej śmietankowej czy jaka ona tam. A co. Czasem można zrobić odstępstwo. Nie mam wyrzutów sumienia, nie zmieniłam też dziś diety na głodową żeby odpokutować - chciałam zjeść coś słodkiego to zjadłam i jest ok :)
Ćwiczenia - są jak najbardziej. Poza dniem wczorajszym, który opuściłam z braku czasu zwyczajnie. Starsza córka została w domu - ma już majówkę, młody wiadomo, z psem na 11 na kroplówkę, potem na 19 znowu (mąż pojechał a ja zostałam z dziećmi) cały dzień przeplatany zabawą z dziećmi, obiad, sprzątanko, pranko, kolacja, tłumaczenie do pracy i zrobiła się północ. Dziś się biorę za ćwiczenia i może w końcu uda się pobiegać? Buty kupione czekają i kuszą a ja albo nie mam jak się wyrwac albo jak już mogłabym to leje jak z cebra. I gdzie tu pomoc w zdobyciu figury???
Miłego dnia wszystkim!
ita1987
30 kwietnia 2013, 16:03Dużo zdrówka dla synka...!
bea3007
30 kwietnia 2013, 09:34Oj zdrówka dla Szymusia. Kleszcze złe ustrojstwo. Nati miała w glowie rok temu :-(
Niecierpliwa1980
30 kwietnia 2013, 09:11O rety,ale masz z tymi kleszczami! ja na szczęście nie przyciągam chyba tego dziadostwa. Polecam spray na te dziady i po bieganiu,czy spacerze -szybkie przebranie się i oględziny ciała. A mój pies tez już złapał pierwszego kleszcza wczoraj. Też sie zastanawiam po co te stworzenia istnieją...