witajcie
dziś nie wytrzymałam z bólu i pojechałam na ostry dużur do kliniki po ratunek. Zrobili rtg i okazało sie, że jest kiepsko z moimi kręgami, a zwłaszcza z jednym - dyskopatia się mocno pogłębiła. Mam zrobić rezonans i po nim sie okaże czy to można leczyć jeszcze fizjoterapią czy już tylko operacja czyli usunięcie kręgu. Pokazałam też kolana i tutaj podobnie, przy czym tylko badał a nie robił jeszcze rtg- zresztą kolana nie bolą więc może być tylko zwyrodnienie, ale też może wisieć groźba operacji. 35 lat a jak staruszka...
Tak więc póki co, narazie tylko dieta chyba bo z ćwiczeniami nie ma co szarżować. W pon pewnie pojadę po wyniki to się zapytam jak to z tymi ćwiczeniami bo ruszać się trochę chyba mogę a może to i nawet wskazane? Dzis zapomniałam o tym porozmawiać, głównie przez doskwierający ból. Dostałam lek, maść no i może mnie boleć do 7 dni (a że już 3 za mną to jeszcze tylko 4, hehe) - teraz boli znacznie mniej - pan doktor pouciskał mi kręgi to może zwolnil trochę jakiś ucisk na nerw. Eh się porobiło... zawsze jak się biorę za odchudzanie - ostatnie 2 x okazywało się,że jestem w ciąży a teraz ten kręgosłup... Wrrrr. Wściekła jestem sama na siebie!
kokardowa
5 maja 2013, 18:26Musisz na siebie uważać, bo z kręgosłupem to może być nieciekawie. Ale myślę że będzie dobrze i życzę powrotu do zdrowia
marta80a
5 maja 2013, 11:33Nie masz co być wściekła na siebie, to przecież nie Twoja wina! Spokojnie przeczekaj ten 'okres', samą dietą też się da schudnąć! ;)
bea3007
4 maja 2013, 21:25Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Niecierpliwa1980
4 maja 2013, 20:07Bardzo współczuję,bierz się za leczenie kręgosłupa! Nie myśl o diecie teraz,ważniejsze zdrowie i to,żebyś nie cierpiała.