taaak - mąż dał się namówić na wspólne bieganie :) Skorzystaliśmy z opieki dziadków wieczorem i jak berbecie poszły spać my poszliśmy pobiegać :) I powiem Wam,ze jestem z tego mojego małża bardzo dumna bo biegł pierwszy raz a nie robilismy co chwilę przerw tylko na całej 3 km trasie raptem 3 przystanki (a raczej zwalnianki na przejście 100 m). Koszulkę miał cała mokrą, ale chyba mu się spodobało bo jutro ma się wybrać na zakupki po buty, ciuszki :) Tylko razem będziemy mogli biegać jedynie w poniedziałki jak dziadki będą (chyba,że zostaną do środy), ale jak się wkręci to ma szansę na wspólne biegi z sąsiadem :)
a ja się nadal zasadzam na poranny jogging, ale dziś np wstać nie mogłam :)
Czy którąś z Was ma słuchawki bezprzewodowe z mp3? zastanawiam się nad kupnem i szukam czegoś fajnego a niedrogiego. Poradzicie??
bea3007
25 czerwca 2013, 08:56Brawo dla małża :) Magda moja Marta korzysta i zadowolona ze słuchawek bezprzewosowych. Pozdrawiam i miłego dnia życzę
dorciaw1980
24 czerwca 2013, 23:43no to powiem ci, że mąż gigant, ja po minucie wysiadam!! nie wiedziałam ,że jest coś takiego jak bezprzewodowe słuchawki. fajna rzecz, bo kabel jakimś cudem czesto mi się z uszu wyrywa.