to znowu ja. tylko żeby się pochwalić, że zwiększyłyśmy dystans - nie wiem ile dokładnie - mąż jak nie zapomni to rano zmierzy jadąc po bułki. Przerw właściwie żadnych -jedna żeby sąsiadka wyjęła kamień z buta :) Jestem zmęczona, ale szczęśliwa, ale kolana bolą mnie potwornie jak kucam i trochę jak chodzę po schodach :(
Niecierpliwa1980
16 lipca 2013, 09:08koniecznie to porozciągaj i będzie lepiej :-) Gratuluję pokonywania kolejnych barier-cudownie,prawda? :-)