Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
brak tytulu


wczoraj zgrzeszyłam! calu dzień było pięknie trzymałam się i jadłam lekko ale wieczorem... poszliśmy na piwo! wypiłam 3 :( buuu i jeszcze słonecznik matko on wciąga jak narkotyk! szok 

dzisiejsze menu:
ś: płatki pełnoziarniste z mlekiem 0,5%
2 ś: arbuz + kawa cappuccino
o: makaron durum + szpinak 
P: brokuł na parze
k: nic! 

zaraz ruszam dupsko i idę na długi spacer z moim Westem 
chociaż ona ma coś ze mnie bo tez śpioch :) 


mój mały leniwiec 

miłego dnia! 


  • sarna88

    sarna88

    9 czerwca 2013, 10:54

    słonecznik jest zdradliwy. ja wczoraj dałam radę z wieczorem :D powodzenia następnym razem :D