Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakos tam...


dzisiaj :
sniadanie: grahamka z twarożkiem i papryka
2 śniadanie: 1/4 małego arbuza
obiad: ryż warzywa na patelni smazone na oliwie 2 paluszki rybne
kolacja: nie mam pomyslu... 

w miedzyczasie kawa mrozona bez cukru na mleku 0,5 % tluszczu.

waga stoi w miejscu ostatnia majac okres spuchlam ale teraz juz jest ok czuje sie lepiej i waga pokazuje 76,5 kg. mam nadzieje ze spadnie jeszcze bo w lipcu jedziemy nad morze i jak ja sie pokaza w stroju? buuu  

powiem wam ze ja nie czuje sie tragicznie w swoim ciele ale ten brzuch... gdyby nie on to bylo by super.
zaraz wyciagam męża na rowery 


miłego dnia !

  • Whispers

    Whispers

    8 czerwca 2013, 14:01

    Oooo! Rowerek! Miłej jazdy :*