Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
upał


jeju jak gorąco!
u mnie 33 stopnie!

u mnie dziś w menu:
 
śniadanie:
owsianka activia + wafel ryżowy

2 śniadanie:
grahamka z duszonymi pieczarkami na ostro

obiad: 
zupa kalafiorowa

podwieczorek:
makaron z sosem z pomidorów i bazylią

kolacja:
 serniczek z chudego serka i galaretki

do tego wszystkiego dużo wody! nie pije ostatnio nic innego tylko wodę...

***
byłam dziś nad jeziorem i kurcze powiem wam że było trochę kobiet takich z kilogramami na plusie... 
a ja się wstydzę rozebrać :/

***
jutro rano bieganie ale wyjdę z domu wcześniej żeby jeszcze takiego upału nie było...

a w niedzielę mamy 1 rocznice ślubu, w związku z tym wybieramy się  na wodne rowery, popływać i aktywnie spędzić dzień, ale oczywiście pewnie pozwolę sobie na coś kalorycznego  
chyba mogę po dwóch tygodniach diety zjeść coś z kaloriami :) 
na pewno zjem loda! mniam już chodzi za mną parę dni...
 
z każdego kulkę proszę 


uciekam chłodzić się pod wiatrak bo się rozpływam...

bay bay 

  • Mika255

    Mika255

    20 czerwca 2013, 21:32

    jem żeby nie dostać napadu głodu inie pożreć czego zakazanego :)