nie moglem wczoraj zasnac mysle ze to przez nadmiar zielonej herbaty:/ poszedlem spac kolo 5...w zwiazku z tym nie udalo mi sie wyregulowac snu i znow spalem do 11;30:) na sniadanie zjadlem pyszna wedzona rybke prawie bez osci z buleczka i mleczko z otrebami zytnimi:) mam nowinke!! wczoraj nie wytrzymalem i sie zwazylem:) i co? waga pokazala 84.2!! z jednej strony to swietnie ale z drugiej chudniecie w takim tempie(2 kg w 2 dni) jest niezdrowe i latwo wyst. efekt jojo..mam nadzieje ze mnie to nie spotka i ze nie zahamuje to procesu:) w sumie nie zaczalem jakiejs wielkiej glodowki jak widac jem tak w miare:) odchudzanie ma tez swoje wady:( wczoraj moglem isc do knajpy zobaczyc starych znajomych ale nie poszedlem bo nie moge piwa ani wogole nic a bez tego nie lubie:P ps. czemu nikt nie komentuje? czyta to ktos wogole?