Witajcie Kochane!
Kolejny dzień ze skalpelem zaliczony. Nordick walking także wychodzony
Ciągle za wcześnie na spektakularne efekty ... może to dobrze bo odbicie w lustrze nadal piekielnie mnie motywuje - do skalpela szczególnie. Przysiegam ,że będe miec własne zdjęcie o takiej treści:
Pozostało juz tylko 82 dni do bikini - a ja jestem w 94 dniu diety (jak już tak liczbami jadę). i jak mi z tym? Cudownie! Jeszcze nigdy do tej pory tyle nie wytrzymałam. Dieta idzie jak marzenie, ćwiczenia ... no cóż napewno nie ida jak marzenie. Tzn. NW zaliczam nie przerwanie od stycznia - pomimo pogody wiadomo jakiej. Natomiast z tym skalpelem to przynam szczerze poczatek jest straszny. No naprawdę przy niektórych pozycjach nie mam uczucia ,że mi się mięsnie kształtują - tylko ,że mi rosną ... i to boli jak wyrastanie zębów :(. I nie o to chodzi ,że boli czy że mi nie idzie. Tylko jak ja mogłam do cholery do tego doprowadzić. Zawsze wysportowana ...no może nie jakaś mistrzyni sportsmenka ale helloł!!! Nie wiem gdzie sobie to wszystko pozapisuję żeby przypadkiem tej mojej aktywności fizycznej kiedyś nie zarzucić! Póki co i tak sie muszę skupic na dojściu do formy...do etapu utrzymania formy mam jeszcze co najmniej te 82 dni - tym razem zdążę !
O dziwo nie mam zakwasów po skalpelu ... ale większość z was pisze ,że to "program dla poczatkujących" więc chyba nie ma sie czym chwalić :)
Tak czy tak pierś do przodu .... pośladki spięte..itd itp
Tazik
13 kwietnia 2013, 12:30Pięknie, pięknie, tutaj widzę treningowo, intensywnie ! :)) Świetnie ! A i wiosna zawitała w końcu, prawda? :)) Już piesek jest szczęśliwy, że nie jest zbałwaniony :) Pozdrawiam ciepło !!
jestemaleznikam
11 kwietnia 2013, 00:34Też lubię skalpel mimo że obecnie nie ćwiczę a zakwasy miałam tylko za pierwszym razem potem mimo przerw się nie pojawiły. Trzymam kciuki :)
Aria.
10 kwietnia 2013, 22:47Też mam zamiar wprowadzić skalpel chociaż glos ewy jest taki monotonny :D:D Ale moj plan to najpierw skalpel zamiennie z bieganiem a jak juz chociaż trochę tą swoją formę podniose to i KIllera spróbuje :)
kasiqa22
10 kwietnia 2013, 22:10też uwielbiam skalpel :))
ruda19888
10 kwietnia 2013, 13:44TRZYMAM KCIUKI, POZDRAWIAM..
Rubakota
10 kwietnia 2013, 12:49Podziwiam Cię. Ja nie potrafię się zmobilizować do ćwiczeń z Ewką/MelB/Jilian etc. Strasznie mnie nudzą te ćwiczenia i po 15 min już mi się ziewa. Jakiś chyba mam feler w mózgu :D Jedyne co daję radę to godzina rowerka stacjonarnego, Załączam serial i jakoś ta godzina zlatuje. Może w końcu dojrzeję do skalpela ;|
grubelek1978
10 kwietnia 2013, 12:18czy mi się uda zmotywować do gimnastyki??? ciekawe, postanowień już nie robię gimnastycznych - jakoś mi nie leżą... ale postaram się powyginać :) i basenu nie odpuszczam - jak sum z udręką do przodu brnę zawsze :D
gzemela
10 kwietnia 2013, 10:59Nie ważne, co ćwiczysz. Ważne, że się codziennie ruszasz i jak się do tego przykładasz ;). Żeby nie mieć zakwasów trzeba się na koniec porozciągać.
gruszkin
10 kwietnia 2013, 10:44Za tydzień dwa będziesz robić swobodnie skalpel. NW wyrobiło ci mięśnie dlatego nie masz zakwasów. A chodzisz prawidłowo? Koło mojego domu chodzi sporo kijkarzy i chyba jedną dziewczynę widziałam idącą dobrze technicznie, a reszta to się tylko podpiera kijkami.
schmetterlingjojo
10 kwietnia 2013, 10:43drastyczne te twoje zdjecie skalpelowe:-) ale motywujace:-)
pyza79
10 kwietnia 2013, 10:33trzymam kciuki
dagmara00
10 kwietnia 2013, 10:19Hej. Ja też ćwiczę Skalpela. W zasadzie od niedawna. I ja mam niestety zakwasy. Najbardzije uda i posladki. ;/ Dzis może spróbuje Killera. Tam jednak jest sie wiecej w ruchu i te cwiczenia chyba nie sa takie precyzyjne. Może Ty tez spróbuj na zmianę. :) Trzymam kciuki za dalsze sukcesy w odchudzaniu. Grunt to sie nie poddawać jak przyjdą chwile zwątpenia:) Pozdrawiam:)