Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cała jestem świecąca :)))))


 Obróciłam :))

I znowu za żadne skarby nie mogę obrócić zdjęcia :( Ale nic to świecąca jestem absolutnie cała. Spodnie i owszem czarne ale też upstrzone odblaskami. Z bezpieczeństwem żartów nie ma. Przyznam szczerze ,że na początku to z lekkim politowaniem patrzyłam na biegaczy wystrojonych jak ja tutaj. A jak jeszcze zobaczyłam ledowe opaski na rękach to już w ogóle była mina pt. "no bez jaj". I całe te moje drwiące spojrzenia skończyły się szybciuteńko. A mianowicie jak pierwszy raz wyjechałam po zmroku rowerem z pracy. W tedy widząc pierwszego biegacza bez świateł miałam ochotę krzyknąć "gdzie lecisz baranie bez świateł". Bo i owszem dla świateł samochodu odblaski wystarczą ,ale rower takich halogensów zazwyczaj nie posiada. Brak odpowiedniego oświetlenia był niestety też dodatkowym argumentem żeby nie biegać w grudniu. Ale koniec z tym. Mam oczojebną bluzę i kamizelkę ,do tego światło na rękę ,odblaski na nogach i głowie. No cała jestem świecąca. I włosy mam :)))) Jakoś do tej pory te moje piórka chowałam pod czapką ,teraz wystawiam je z opaski i się ekscytuję wiatrem we włosach - kretynka :))) Ale dzięki temu wszystkiemu znowu mam tą niepojętą radość z biegania. Że naprawdę wybiegam z wielkim bananem na twarzy ,że muszę się strofować żeby nie zacząć skakać, biec sprintem (bo za chwilę padnę na twarz :). Chce się krzyczeć ,śpiewać - a przecież to tylko bieganie :) W każdym razie ta cząstka mnie wróciła i witam ją ze łzami w oczach. Jest moc jak jasny gwint! Oczywiście przy takim szaleństwie od razu dieta idzie jak marzenie. Efektów jeszcze nie ma ,ale póki co najważniejsza jest radocha.

Nie myślcie jednak ,że to tak wzięło i samo przypełzło. Dopiero w zeszłym tygodniu nareszcie doszłam ze sobą do jako takiego ładu. Ważę ile ważę i jakoś znowu przestałam się lubić. A to niestety prawda stara jak świat ,dopóki nie pokocha się siebie ,nie wybaczy sobie ,to po prostu nie da się ruszyć z miejsca. Nie można patrzeć w lustro i krzywić się myśląc "ty pieprzony grubasie". Tak łatwo zacząć siebie karcić i dołować. Ale stwierdziłam w końcu dość. Nikt mi samopoczucia nie poprawi jeśli ja sama tego nie zrobię nawet kiedy faktycznie nie jestem zadowolona ze swojej sylwetki. Zaczęłam od prostego ćwiczenia ,a mianowicie wypisania rzeczy które mi się w sobie podobają (ale tak naprawdę dokładnie) i tych które mi się nie podobają - póki co w kwestii wyglądu. I wyszło mi ,że negatywów znajduję u siebie tylko 3 a pozytywów 9 :))) I w ten sposób stwierdziłam ,że jestem wystarczająco piękna i niesamowita żeby naciągnąć leginsy i zacząć świecić - podczas biegu :))))

 

  • edycja2

    edycja2

    7 lutego 2015, 12:50

    czy ktoś Ci mówił,że cały czas ładniejesz? kurcze naparwde, od kiedy Cie tu znam i dodajesz zdjecia to im jestes "starsza" tym młodziej i piękniej wyglądasz! :) super!

    • Mileczna

      Mileczna

      9 lutego 2015, 09:01

      dzięki :))) zaczerwienionam :)

  • Berchen

    Berchen

    24 stycznia 2015, 11:06

    slicznie wygladasz, zycze wszystkim takiego blasku. Niedawno wyjezdzalam do pracy o jak zawsze 6.30, ciemno i szczerze tylko jak cien mi smignal przed maskabiegacz ubrany na czarno , bez najmniejszego znaczka, zebym nie miala wystarczajacej odleglosci mogloby dojsc do nieszczescia, bylam na niego lub ja po prostu wsciekla, wiec gratuluje ci super ciuchow. pozdrawiam

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    24 stycznia 2015, 09:37

    Świetnie wyglądasz ;)) Bezpieczeństwo bardzo ważne więc dobrze że sie tak świecisz ;))

  • MIPU91

    MIPU91

    24 stycznia 2015, 00:40

    bezpieczeństwo to podstawa i dobrze że jestes w pełni oswietlona:) , mnie też wkurzają biegacze bez światła albo odblasku lećą i na czarno ubrani , też nie raz sie nawkurzam na nich jak jade wieczorami na rowerze, a też dzisiaj jak na spacerze byłam z psem wieczorem to widziałam super biegaczy , bo mieli światełko jakieś na sobie , a z 2 osoby na głowie latarke super pomysł :) i z daleka widziałam , ze ktoś biegnie w moją stronę i oby ludzie nosili te odblaski , bo to też pomorze, bo lepsze to niż nic:), bo chociaz sie odbije od światełauta czy ktos idzie:)

  • MargotG

    MargotG

    23 stycznia 2015, 22:53

    Paulina!! Jaka Ty chuda się zrobiłaś!!! Wyglądasz bosko!! Biegnij i świeć!!!!!

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    23 stycznia 2015, 21:44

    Radość z biegania i poczucie bezpieczeństwa w jednym :-)

  • Kajzera2

    Kajzera2

    23 stycznia 2015, 21:23

    Górą pozytywy i dobra widoczność na drodze .

  • mirjam

    mirjam

    23 stycznia 2015, 20:16

    Z tym świeceniem masz świętą rację,lepiej być swiecącą istotą niż narażać siebie i innych na zagrożenie,świetnie że wróciłaś do biegania.....pozdrawiam:)

  • Lela6

    Lela6

    23 stycznia 2015, 20:11

    I świeć nam gwiazdo nasza jak najdłużej :))))

  • angelhorse

    angelhorse

    23 stycznia 2015, 18:11

    Super bezpieczna stylizacja do biegania;))

  • angelhorse

    angelhorse

    23 stycznia 2015, 18:11

    Super bezpieczna stylizacja do biegania;))

  • AmyMarch

    AmyMarch

    23 stycznia 2015, 16:28

    ja mam zarowiaste, rozowe gaciory w ciapki i fioletowe buty, tak wiec Ty naprawde nie masz sie czym przejmowac hahaha :) a z ostatnim akapitem to sie zgodze - dla mnie osoby, ktore caly czas miaucza ze sa wstretne i probuja sie odchudzac sa skazane na porazke. kolezanka mowi ze ja to motywuje. dla mnie jest to smieszne, bo jak chcesz sie zmotywowac to zrobienia czegos dobrego dla siebie jednoczesnie opisujac sie taki epitetami ze glowa siada. trzeba umiec podejsc do sytuacji realistycznie i nie popadac w samozachwyt majac duza nadwage, ale z drugiej strony tak jak piszesz - jak siebie nie polubisz bez wzgledu na wszystko to bedzie ciezko cokolwiek osiagnac. tak wiec tak trzymac, bardzo podoba mi sie Twoje myslenie :) pozdrawiam cieplo!

    • Mileczna

      Mileczna

      23 stycznia 2015, 18:54

      wielkie dzięki :)

  • ulawit

    ulawit

    23 stycznia 2015, 15:00

    Super! Odblaski wieczorem to podstawa, ja staram się zawsze być widoczna, dobrze, że i Ty do tego doszłaś ;) Miło się czyta, że u Ciebie jest OK :) Podrawiam!

  • MadameRose

    MadameRose

    23 stycznia 2015, 11:59

    Dobrze, że podsuwasz nam tutaj takie praktyczne metody na poprawę humoru. Jak nam się rozkręcisz z tym bieganiem, to cię nie dogonimy :D

    • Mileczna

      Mileczna

      23 stycznia 2015, 12:54

      póki co to ja sobie tylko marzyc moge ,że dogonie Ciebie ...ale to konstruktywne bardzo sa marzenia (choć super odległe :))

  • Malgosiat

    Malgosiat

    23 stycznia 2015, 11:36

    Widziałam takie na stokach u modnych lasek więc do dzieła:)

    • Mileczna

      Mileczna

      23 stycznia 2015, 12:58

      a ja szczerze odmałpowałam od koleżanek biegaczek w całkiem różnym wieku ... i bardzo mnie cieszy kiedy widzę parę staruszków spacerujących wieczorem legalnie po chodzniku ,w miejscu zabudowanym - więc niby nie trzeba ,a oni obydwoje ledy na ramieniu i odblaski ...

  • Nocka23

    Nocka23

    23 stycznia 2015, 11:02

    wygladasz bardzo dobrze :) a kolorek jest kapitalny :)

    • Mileczna

      Mileczna

      23 stycznia 2015, 11:13

      ten kolor naprawdę widać z daleka ,nawet jak się nie ma ledów :)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    23 stycznia 2015, 10:50

    Napisalas!! To dobrze. I to tak, jak Ty potrafisz. Pelna entuzjazmu i radosci. Wygladasz super, choc na tym zdjeciu Cie nie poznalam:). Powodzenia w dalszym bieganiu,

    • Mileczna

      Mileczna

      23 stycznia 2015, 10:57

      niestety od dawna się poprastu tak extra nie czułam - dlatego wpis dopiero dziś ,znowu po długiej przerwie ....ale mam nadzieję ,że power zagości na dłużej - wszystko na to wskazuje!

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      23 stycznia 2015, 18:31

      A, to rozumiem juz teraz brak wpisow. Mam nadzieje, ze beda czesciej:)

  • Miklara

    Miklara

    23 stycznia 2015, 10:39

    Kurcze możesz pisać częściej? Bo ja czuję się dokładnie tak jak Ty się czułaś zanim się znowu ogarnęłaś. Nienawidzę siebie i swego tłustego brzuszyska i dupska i chyba szybko się to nie zmieni :( Za to Ty wyglądasz kwitnąco i nie koniecznie zieleń w Twoim stroju ma w tym zasługę :)

    • Mileczna

      Mileczna

      23 stycznia 2015, 10:42

      wierz mi długo nad soba pracowałam żeby wkońcu móc napisac pozytywny wpis ... wszystko się niestety zaczyna i kończy w głowie ,i wcale nie jest łatwo to przełamać ,ale innej drogi nie ma - i da się ,przecież sama o tym dobrze wiesz

  • Pokerusia

    Pokerusia

    23 stycznia 2015, 10:16

    heh ślicznie wyglądasz...taka cała żółciutka;p

  • aszeczka

    aszeczka

    23 stycznia 2015, 09:46

    Błyszczysz ;) uśmiechnie zchodził mi z twarzy czytając Twój wpis, taki pozytywny :) pozdrawiam i życzę pogodnego dnia ;)

    • Mileczna

      Mileczna

      23 stycznia 2015, 12:59

      ja też się ciesze ,że nareszcie uśmiech także mnie nie schodzi z Twarzy :)))

    • aszeczka

      aszeczka

      23 stycznia 2015, 13:35

      :) Sory za literówki - oczywiscie nie schodził*