Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie ma źle :))


Witajcie, właśnie jestem po skalpelu Chodakowskiej i po 8 min abs. Jak dla mnie ok :) dotrwałam do końca bez większego problemu :) czyli moja sprawność się poprawia, nie wiem dlaczego, ale czuję, że w najbliższym pomiarze w niedzielę będzie nic albo mała różnica... to pewnie przez to, że w pierwszej kolejności zeszła mi woda, a teraz to już nie tak łatwo będzie o efekty... bądź co bądź bebech jest mniejszy :) tak czy siak rób swoje a efekty będą :) czuję, że oprócz godziny ćwiczeń różnego rodzaju chętnie bym jeszcze pobiegała na bieżni z godzinkę gdybym ją miała :/ narazie kasy brak na siłownię, a jeśli chodzi na zewnątrz to mogę szybko gardło przeziębić, poza tym nie mam odpowiedniej odzieży... :( czekam do wiosny... kiedy to znów zacznę biegać, ale teraz obiecuję częściej. Endomondo będzie usiane moimi biegami heheh :) wtedy efekty będą piorunujące.. ćw plus biegi, ale będzie fajnie :) pozdrawiam
  • florenka24

    florenka24

    18 stycznia 2014, 00:19

    Ja dziś wagowo po tygodniu bez szału 300g na minus ale nie łamie się bo cm pieknie lecą i po tygodniu ćwiczeń minus 7cm. Jak będziesz ćwiczyć zobaczysz szybko zmiany.