Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
CAŁKIEM NIEŹLE


Dziś niedziela a przed dietą zawsze był to dzień tłustych obiadków, ciast, słodyczy, chipsów jednym słowem wszystkiego czego się chciało. Dziś zjadłam kilka owoców więcej niż miałam w planie i dręczy mnie sumienie nie wiem jak to było kiedyś przy takiej ilości kalorii. 

Mam wrażenie, że może tym razem mi się w końcu uda schudnąć na dobre do tych moich upragnionych 65 kg. Figury modelki to już mieć nie będę nawet nie chcę bo wychodzę z założenia, że kobieta trochę apetycznych krągłości powinna mieć :) 

Ćwiczenia też nieźle chociaż dziewczynom w grupie wsparcia napisałam, że będę ćwiczyć dziś 1h na rowerze stac. i 1h na orbitreku to udało mi się zrobić 40 min. rowera i 40 min. orbitreka. No cóż i tak jest nieźle. W sumie 660 kcal. 

Włosy dalej nie odrosły chociaż po każdym umyciu wcieram preparat na stymulację wzrostu:) ale już się do nich przyzwyczaiłam i ostatnio nawet stwierdziłam że może mi się nawet ta nowa fryzura podoba. Już sama nie wiem. 

Życzę dobrej nocki i pozdrawiam wszystkie odchudzaczki. 
  • roogirl

    roogirl

    14 stycznia 2013, 16:25

    Bardzo dobre podejście. Nie ma co wymagać od siebie nie wiadomo czego. Powodzenia!