Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
KICHA


No i znowu kicha z tymi moimi hormonami. Żreć się chce opamiętania nie ma. Dziś na wadze 87,5 kg już dawno tak dużo nie było. Dlatego już dziś było bardzo dietkowo i jak na razie mam nadzieję, że będzie dobrze ale zobaczymy bo tracę efekty wielotygodniowej walki. Głupio mi przed wami ale cóż muszę być szczera przed wami a przede wszystkim przed samą sobą. Tydzień był okropny brak czasu i chęci na ćwiczenia, roboty to jak na ruski miesiąc ale dziś już jestem wolna jak ptak bo uporałam się z pracą. Zaraz idę ćwiczyć bo tak dalej być nie może!!!
Trzymajcie za mnie kciuki!!! 
Pa laseczki. Buziaczki. 
  • Sandria25

    Sandria25

    15 lutego 2013, 22:13

    głowa do góry:) i powodzenia:)

  • angelina.wroclaw

    angelina.wroclaw

    15 lutego 2013, 22:08

    Ja też mam chwile słabości ,ale szybko powracam do dietki:) Trzymam za ciebie kciuki!!! Szybko chudnij.

  • AnaWK

    AnaWK

    15 lutego 2013, 22:07

    Życzę Ci wytrwałości :-)

  • aannxx

    aannxx

    15 lutego 2013, 22:00

    Powodzenia :)