Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Półmetek za mną.


Cześć piszę jak co tydzień w poniedziałek. Za mną już półmetek oczyszczania. Dziś jest 21-szy dzień do końca pozostało jeszcze 19 dni, minus 9 kg. Zdrowotnie jest dobrze bo stawy mnie nie bolą, polipy się znacznie zmniejszają bo oddycham nosem bez otwierania ust, jestem spokojniejsza psychicznie a zarazem sprawniejsza fizycznie. 

To wszystko bardzo cieszy ale boję się, że jak skończę te 40 dni to wszystko wróci nawet jak będę się zdrowo odżywiać ale mimo wszystko na samych kalafiorach i jabłkach do końca życia być nie mogę. Poza tym chyba jestem uzależniona od jedzenia bo sprawia mi ono dużą przyjemność i brak mi zwykłej sałatki z kukurydzą, groszkiem i oliwą, ziemniaków, niestety słodyczy też. 

Zobaczymy co to będzie postaram się z tym walczyć na razie najważniejsze jest to żeby uniknąć kolejnej operacji bo już od tej narkozy serce mi wysiada. 

Życzę udanego dietetycznie tygodnia i pozdrawiam gorąco. 

  • angelikque

    angelikque

    16 listopada 2015, 12:44

    Dasz radę. Jestem z Ciebie DUMNA. A jeśli powoli wrócisz do normalnego jedzenia, wiadomo kilka kilo przybędzie to będzie 2-3kg i powinna waga się ustabilizować. Tylko trzeba być silnym. Mi niestety tej siły zabrakło, ale wierzę że Tobie się uda.

    • milka30.1982

      milka30.1982

      16 listopada 2015, 13:53

      Ja też nie wiem czy dotrwam do końca ale póki co walczę. A w którym dniu skończyłaś? Pozdrawiam.