Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 23


Za 2 dni mamy już marzec, mówiłam, że szybko zleci :)
 Wszystko wygląda na to, że lato przyjdzie w tym roku wcześniej
 skoro odwołano zimę i wiosnę zrobili już od lutego :)
 Do kwietnia musimy być już poza półmetkiem celu, tak,
 by móc bez wstydu się skąpiej ubierać,
 a do czerwca pozbyć się drobnych ( i tych większych ) 
wiszących wałków tłuszczyku.
 Także do roboty! 

Na moje konto od rana zapisuje 200 skoków , 200 brzuszków , 50 przysiadów i 50 boczków + 30 min marszu na dworzec :D

Na śniadanie miska musli z mlekiem ( 210 kcal ) ---> przynajmniej nie Jabłko :D

Zaraz ubieram się i lecę na uczelnię. Chyba nie lubią mojej grupy bo zamiast nas zwolnić kiedy nie ma prof. od Chemii budowlanej 2 godz wciskają nam prawo budowlane 3 godz. I znowu zapowiada się od 7.30 do co najmniej 15 :/ Jestem skonana robiłam te dachy do 2 nad ranem. 

Waga pokazała 86.5 kg ale nie wiem czy jej wierzyć :P

Zdążyłam cyknąć fote:

Brzusio maleje ! :)
  • piatek55

    piatek55

    26 lutego 2014, 15:01

    Jej! Jaka różnica :D Pięknie jest :D Gratulacje :D I to są właśnie Twoje ilości ćwiczeń :D

  • krok.w.przod

    krok.w.przod

    26 lutego 2014, 13:22

    Jejkuuuuu jest mega roznica !!! Brawo !!! hahahaha to widze, ze ladnie masz na tych studiach ..no nic, musisz jakos wytrzymac :(

  • TakBardzoBymChcialaSchudnac

    TakBardzoBymChcialaSchudnac

    26 lutego 2014, 07:06

    brawo, brawo!!!:)super!!!

  • somebodymore

    somebodymore

    26 lutego 2014, 06:59

    wow wow wow!! Straciłaś (aż) ale w tym przypadku muszę powiedzieć zaledwie 3,5 kg, a zupełnie inaczej wyglądasz! Gratulacje :) Oby tak dalej! Pozdrawiam :*