Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Coś nowego!


Jak już pisałam w ostatnim czasie jest u mnie trochę depresyjnie.. Więc postanowiłam zrobić coś nowego.. Wyjść z domu i troszkę pobiegać:)

Pomysł spontaniczny i trochę nietrafiony w dzisiejszą pogodę, gdyż wichura taka u mnie, że łeb urywa. Ale skoro postanowiłam, to nie było odwrotu. :D Przeczytałam motywujący artykuł i stwierdziłam, że powinnam dać radę: http://bieganie.natemat.pl/5617,jak-zaczac-biegac-...

TrenerBiegania.pl

Dzieci poszły spać i się jakoś zebrałam. Rozgrzewka i wytoczyłam się na ten wicher. ;) Na początku minuta marszu, minuta biegu i tak przez 8 minut. Następnie stwierdziłam, że mogę dłużej biec, więc 12 następnych minut, było w układzie: 2 minuty biegu, minuta marszu. Dobrze się czułam, więc stwierdziłam, że spróbuję biec bez przerwy.. i pobiegłam do końca:) W sumie przebiegłam 4,06 km w tempie 31m:59s. Wiem, że dla kogoś kto już biega dłużej, to kiepski wynik, ale ja byłam przeszczęśliwa! Jak na pierwsze wyjście uważam, że mam całkiem niezłą formę - zdobytą dzięki Ewie Chodakowskiej i Skalpelowi oraz trenerkom z Vitalia.pl i treningom video. 

Zobaczymy czy wystarczy mi motywacji do dalszego biegania..:) Pozostaje tylko kwestia tego kiedy najlepiej biegać, bo bieganie tak późno chyba niezbyt zdrowe dla organizmu.. Bieganie na czczo też na nic..:?

  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 marca 2017, 10:31

    Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally

  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 marca 2017, 09:32

    Komentarz został usunięty

  • Użytkownik2397729

    Użytkownik2397729

    15 marca 2017, 15:51

    Ojej Twój wynik jest mega superaśny - pierwszy bieg i od razu 4 km w takim super czasie, brawo . Ja tez jestem amatorką w biegach , ale uwielbiam . Niestety jest to sport w którym łatwo o kontuzję, więc rozgrzewka i rościąganie wskazane i duża rolę odgrywają buty . Powodzenia

    • milszu

      milszu

      16 marca 2017, 07:56

      Jakbyś przeczuwała.. załapałam kontuzję po 6 treningach;/ Bolą mnie okrutnie stawy skokowe i już 5 dzień przymusowy wypoczynek :( Buty mam dobre i porządnie się rozciągałam.. Nie wiem czy to nie wina nieprzyzwyczajenia stawów skokowych do takich uderzeń, jak się im serwuje w biegu.. (przebiegłam 6 razy po 4-6 km)

    • Użytkownik2397729

      Użytkownik2397729

      19 marca 2017, 08:50

      Wydaje i się, że u każdego z nas w różnej kondycji są stawy i dlatego jedni są bardziej inni mniej podatni na kontuzje. Jednak jak czytam artykuły dla sportowców to możemy minimalizować przyczyny ewentualnych kontuzji, poprzez właśnie dobór obuwia, rozgrzewkę, technika biegania i nawierzchnię po której biegamy. Ja np. gdy zaczynałam przygotę z biegami to strasznie doskwierał mi ból piszczeli. Teraz piszczele nie bolą, ale chyba za bardzo obciążyła lewą stronę i jak biegnę czuje ból biodra. Podejrzewam,że muszę udoskonalić technikę biegu z wózkiem. Życzę szybkiego powrotu do zdrówka . Pozdrawiam

  • angelisia69

    angelisia69

    3 marca 2017, 05:52

    super ;-) czasem trzeba wyjsc poza strefe komfortu i zrobic cos innego ;-) ja mimo ze aktywnosc kocham to jednak bieganie nie dla mnie,jedynie potruchtam 15min na biezni na rozgrzewke.Biegac na czczo mozesz,szczegolnie jesli nie sa to maratony,jesli wytrzymasz nie obawiaj sie "utraty miesni" bo kolacja zjedzona dzien wczesniej nadal daje zapas glikogenu dla nich na jeszcze kilka godzin ;-)

    • milszu

      milszu

      3 marca 2017, 09:54

      I na czczo chyba najlepiej mi się ćwiczy.. :) Nie obawiam się utraty mięśni, zwłaszcza, że dystanse raczej krótkie przede mną ;) Ale mam napady wilczego głodu wieczorami, jak nie zjadam regularnie śniadań. Ciężko mi to opanować i zżeram tony orzechów i pestek i kalorie mi nabija...

    • angelisia69

      angelisia69

      3 marca 2017, 09:59

      no to jedz sniadanie odrazu po bieganiu?albo sycace kolacje?ja jem 1h przed snem zupe krem z 500g warzyw+warzywka na parze z jakims dipem:hummus/guacamole+bialeczko:rybka/miesko i uwierz mi po takiej uczcie spie bez glodu a i rano nie jestem glodna.A uczta lekkostrawna bo prawie same warzywa