Dzień dobry!!!
Ale mnie tu dłuuuugo nie było...
Najmocniej Was za to przepraszam, ale u mnie bardzo dużo się działo no i nadal się dzieje, choć trochę mniej no ale jednak i dlatego też nie wiem kiedy znów się tu pokażę.
Cel osiągnięty!!!!!!!!!!! 57 kg i wymiary też spoko
Było jeszcze mniej, ale nie jestem z tego dumna, ponieważ nie dość że źle wyglądałam to jeszcze sposób schudnięcia nie był najlepszy.
W dużym skrócie wciąż jestem sama, mieszkam znów na innym mieszkaniu, na którym mam nadzieję że zostanę na dłużej. Ł. przychodzi teraz się obudził i chce powrotu, a ja nie wiem czy tego chce. Boże to już 8 m-cy minęło i co? Mieszkam sama, studiuje dziennie, pracuje i późnym wieczorem w sobote mam czas żeby gdzieś się wybrać :) Spotykam się z A., ale z nim to jest ciężka sprawa nie wiadomo co myśleć (raz potrafi przejechać 400km specjalnie na moje urodziny na kilka godzin i wracać, a potem nie potrafi przejechać kilku ulic aby na chwilę się ze mną zobaczyć) ehhh mówię Wam istne jaja u mnie, następny - sąsiad ze starego mieszkania wciąż mnie bardzo kocha i nie chce się odczepić zaś wystaje pod blokiem godzinami, dzwoni itp..
Ogólnie wychodzę z domu o 7 rano a wracam ok 21.00 uczelnia praca i tak w kółko, aż dziś straciłam przytomność i leżę w łóżku. Będę musiała sobie znów zrobić badania wszystkie.
A co tam u Was słychać Kochani??
Buziaczki
Sylwunia54
21 marca 2014, 12:13Zazdroszczę osiągnięcia celu.. 57kg piękna waga :))
ar1es1
20 marca 2014, 15:50Coś nie tak skoro tak nawraca ta anemia.Widać nie dokońca odpowiednia dieta.Zazdroszczę osiągnięcia celu:)
iamnotperfect
20 marca 2014, 14:56Nie ma żartów ze zdrowiem bo ono jest najważniejsze, koniecznie zrób badania, morfologia to podstawa, może masz anemię?