Z racji tego, iż byłam poza domem nie miałam jak zjeść obiadu. To przygotowałam trochę bardziej kloryczny posiłek na wieczór. W zasadzie nie miałam takich intencji, ale przez dodanie sera salatka miała dodatkowe 330 kcal.
Zrobiłam sałatkię z: sałaty, polędwicy sopockij, pomidora, kukurydzy, sera, chili, granulowany czosnek, sól i peprz.
Co razem daje: 464 kcal
Podsumowując dzisiejszy dzień zjadłam: 804 kcal
Oprócz tego, byłam dzisiaj zanieść w końcu wniosek o dowód i przy okazji trochę pochodziłam, nie za dużo, ale w moim przypadku każdy ruch to coś niezwykłego ;D
milusia93
5 lipca 2011, 09:46No właśnie nie wiedziałam co zrobić kiedy nie miałam jak zjeść obiadu. Wyszło dość mało kalorii, ale też wydaje mi się, że mogłam spokojenie więcej ich zjeść. Tylko nie chciałam robić zbyt ciężkiej kolacji.
Candido
4 lipca 2011, 20:27Jednak nie rób zbyt często aż tak niskokalorycznych dni, bo spowolnisz sobie metabolizm i ogólnie spadnie nastrój. Jeżeli kiedyś zjesz sobie danego dnia ponad normę, to kolejnego możesz sobie zjeść mniej, właśnie ok. 800 kcal ;) Ale ogólnie świetnie, że trzymasz dietę i oby tak dalej :D