Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynamod początku


 Znowu zrobiłam to co zawsze. Zapiasałm się na tą stronę i to na tyle...odpuściłam sobie, a waga nie ruszyła w dół. Mam nadzieję, a raczej jestem pewna, że teraz napewno schudnę. Mam motywację mam chęci tylko z siłą woli są problemy, ale z tym też sobie poradzę. Dzisiaj nie zdążyłam jeszcze nic zjeść bo jest dopiero 11:23 i brałam moroznika, a po nim nie wono jeść przez 2 godziny. Popijałam sobie jedynie zieloną herbatkę. Mam zamiar wypić jej z 6 szklanek. Poćwiczę trochę. Posmaruję się żelem anty-celulitowym i jakoś to będzie.