Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8.nic nowego,monotonia i cale dnie w pracy.....


hej!

malo sie odzywam ale zrozumcie jestem po 11 h w pracy.....praca ciężka,fizyczna po ktorej mam jeszcze duzo obowiazkow,gotuje,sprzatam,kape sie i szykuje jedzenie na nastepny dzien......a wstaje przed 5:/

takze wyobrazcie sobie to.....

ale nie przynudzam...

staram sie jesc najzdrowiej jak to jest mozliwe i czuje po sobie ze cos schudlam co nieuniknione przy takim tempie życia:p jest dobrze:)i zamierzam jeszcze wiecej:)

a reszta sie okaze.......gdyby tylko doba byla dluższa:)gdybym miala czas na  zadbanie bardziej o siebie!!!

jeszcze mnie poszczyknelo czy cuś....chyba ze od pracy mnie tak plecy bola,nie wiem ale jest masakra:/

 

odezwe sie kiedys jak bede miala jakies nowosci:)

trzymajcie sie lachony moje piękne!!!:*:*:*:*

  • Rakietka

    Rakietka

    14 marca 2013, 21:47

    Ty się trzymaj i trzymaj dietkę!:)