Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziś 3 dzień I fazy ;-))))


dziś już rano czułam się super tak jak bym nie miała okresu.... hehehe....

dzień zaczęłam od garstki nasion słonecznika i dwóch plasterków szynki gotowanej

na I śniadanie zjadłam

serek wiejski lekki  ze świeżym szczypiorkiem i pokrojonym w drobną kosteczkę pomidorem.

na II śniadanie

3 plasterki wędliny średni pomidor z cebulą i jogurtem bałkańskim

Mini obiad w pracy

sałatka. standard sałata pomidor ogórek rzodkiewka cebula ale była polana sosem czosnkowym własnej roboty. pycha

jestem w domu i właśnie zjadłam obiadokolację

swoją ukochaną zupkę pieczarkową (oczywiście bez makaronu) i mizerię z 4 ogórków z jogurtem bałkańskim.


pycha.... jestem dziś zadowolona z jedzenia chociaż myślę że powinnam jeść więcej jajek. ale mam problem ponieważ mam skazę białkową a i tak jem dużo jogurtów naturalnych itp... a po za tym nie lubię omletów a ile można jeść sadzone jajka....;-)))


jutro jadę do rodziców odpocznę od pracy. ale oczywiście tam szykują grilla itp... i na pewno będzie wiele pokus.... ale mam nadzieję że się nie ugnę!!!! trzymajcie kciuki. 

  • julietka

    julietka

    5 sierpnia 2010, 21:30

    spokojnie nie ugniesz się :) do mnie dzisiaj przyjechała mama i kusiła ciasteczkami, ale twardo powiedziałam, że nie :P uśmiechnęła się tylko i stwierdziła, że akurat obie z siostrą zaczęłyśmy się odchudzać w tym samym czasie :)