Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Byle do piątku


Hej kochani ! 

Jak Wam minął dzień ? U mnie pod znakiem historii i początków II Wojny Światowej. Muszę przyznać, że historia jest całkiem ciekawym przedmiotem i nauka była całkiem przyjemna, więc mam nadzieję na jakąś dobrą ocenę z kartkówki jutro :) Oprócz tego musiałam jeszcze rozrysować projekt strony internetowej na informatykę, więc dzień miałam zajęty przez ciągłe zmazywanie ołówka z kartki i rysowanie od początku.  Ostatnio opuściłam trochę naukę i chyba będę musiała się w tym poprawić. Tragedii nie ma, bo z samych lekcji już potrafię dużo zapamiętać, ale jednak mnie to nie zadowala, więc będę musiała popracować nad planem dnia, takim organizowaniem i może wtedy coś mi to pomoże :) Dosyć o szkole, 5 zdań zdecydowanie wystarczy :D Co jeszcze u mnie ? Po trzytygodniowym lenistwie trudno przestawić się na normalny tryb życia, przez co w życie zostało ponownie wprowadzone hasło "byle do piątku" a tutaj dopiero początek tygodnia i jeszcze jutro 2 angielskie z chyba najmniej lubianą przeze mnie klasą, ale akurat mamy grupy, więc muszę się z nimi przemęczyć. Jeśli dobrze obliczyłam, to zostało mi jeszcze 17 razy z nimi chodzić, a potem wakacje, chociaż pewnie się machnęłam, bo nie doliczyłam matur, ale coś w każdym razie koło tego. Miało już nie być o szkole, ale wychodzi na to, że w tym momencie jest to coś, co zajmuje mi najwięcej czasu, więc nie mam o czym innym pisać. No cóż... :) Także, żeby już tego tematu nie przedłużać, przejdźmy do standardowej części każdego wpisu.

Co zjadłam?

* śniadanie

owsianka z suszonymi figami, morelami, rodzynkami i masłem orzechowym + kawa zbożowa waniliowa

* II śniadanie 

kanapka z szynką, serem i pomidorem 

* przekąska

serek typu włoskiego z suszonymi morelami i rodzynkami + herbata malinowa

* obiad

3 ziemniaczki, filet z mintaja w papryce słodkiej i ziołach, surówka z kapusty kiszonej + herbata zielona

* kolacja

2 parówki (zazwyczaj nie jem, ale akurat te miały dużo mięsa), 2 jajka na twardo, 1/2 pomidora + herbata czerwona z grejpfrutem

* woda

1.5 l.

Aktywność:

* Mel B pośladki

* 20 nożyc

* 30 rowerków 

* 15 clams workout 

* 55 brzuszków

* 55 przysiadów

* 150 skoków na skakance 


Buziaczki :* 

  • karrrrola

    karrrrola

    26 lutego 2016, 18:32

    II wojna światowa najciekawszy okres z historii do nauki, uwielbiam :). U mnie obecnie zawsze jest byle do czwartku ;)

    • Minionslover

      Minionslover

      26 lutego 2016, 20:00

      Zdecydowanie się z Tobą zgadzam :)

  • createmyself

    createmyself

    24 lutego 2016, 16:55

    Oj ja lubię parówki;p ale zawsze wybieram takie, które mają najwięcej mięsa, często te dla dzieci mają lepszy skład i chyba raz na jakiś czas można poszaleć:)

    • Minionslover

      Minionslover

      24 lutego 2016, 17:14

      Ja tak średnio. Raz na jakiś czas zjem, jeśli mają przyzwoitą ilość mięsa, Al żeby ubolewam nad tym że ich nie jem, to nie :)

  • Antonika

    Antonika

    23 lutego 2016, 21:18

    Ach! To uczucie, gdy wiesz, że robisz coś zdrowego dla swego organizmu, ta satysfakcja z powrotu na właściwe tory. Oby tak dalej! Dobrze Ci idzie :D

    • Minionslover

      Minionslover

      23 lutego 2016, 21:19

      Takie uczucie jest jednym z najlepszych. Dziękuję :**

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    23 lutego 2016, 21:10

    Kochana jutro jest święto!

    • Minionslover

      Minionslover

      23 lutego 2016, 21:15

      Jakie ? :D

    • chrupkaaaa

      chrupkaaaa

      23 lutego 2016, 21:20

      Pół tygodnia w du*** :D :D To hasło z czasów kiedy studiowałam i wyjeżdzałam do Niemiec na prace polowe żeby na studia zarobić. Zostało mi do dzisiaj :D

    • Minionslover

      Minionslover

      23 lutego 2016, 21:27

      Z tym się jeszcze nie spotkałam haha. Bardzo ciekawe :D

  • makowe.pole

    makowe.pole

    23 lutego 2016, 21:03

    fajne menu i aktywność :)