Nareszcie mam troche czasu żeby coś tu napisać! Mam już prace! A raczej nie już, a od dwóch tygodni pracuje w sieciowej restauacji meksykańskiej chiquito, w internecie można znaleźć stronę i przejrzeć sobie menu, ale ostrzegam bo wszystko wygląda bardzo apetycznie!
Jak do tej pory ucze się wszystkiego co tam w kuchni trzeba i jak trzeba zrobić. Robię już samodzielnie i wydaje większość starterów które są w menu ;)
Już się przyzwyczaiłam do różnych tutejszych inności, które powoli stają się dla mnie normą. Jem jak zawsze regularnie i małe porcje, a nawet czasami pozwalam sobie na słodycze które można tu dostać niesamowicie pyszne za małe pieniądze. Jednak wszystko z głową!
Ostatnio dostaliśmy od znajomych kilka filetów z łososia więc zrobiłam coś co już od dawna chodziło mi po głowie łososia po szpinakową kołderką ;)
Meeeega buziaki z pochmurnego Bristolu!
tricked_beauty
9 stycznia 2015, 00:15Łosoś pod szpinakową kołderką ;OO <cieknie ślinka>
Martynka2608
28 października 2014, 12:36Hej :) ja wyjezdzam za 2 tygodnie z przyjaciółką do Anglii do pracy. Dopiero zaczynam szał pakowania , a ile jeszcze rzeczy trzeba ogarnąć :P masz moze jakies rady dla mnie ? Pozdrawiam :)
miniusiowa
28 października 2014, 14:04ja zabrałam ze sobą bardzo niewiele... wykupiłam bagaż 15kg i 10kg podręczny, najcięższe ciuchy ubierz na siebie, tutaj można ubrać się za grosze więc weź tylko takie niezbędne ubrania, kosmetyki też są niedrogie więc się nie baw w jakieś żele czy pasty i szampony, na miescu spokojnie można to kupić ;) Ja z M. miałam na tyle dobrą sytuacje e nie musieliśmy zabierać pościeli i ręczników, bo mieszkamy z jego kuzynami i nam wszystko dali ;) masz już umówione spotkanie na National Insurance Number? do jakiego miasta lecicie?
PaniKaKa
27 października 2014, 23:07szpinakowa kołderka, to lubię ;) Ślicznie wyglądasz :) Powodzenia!
anita.8080
27 października 2014, 20:43Super! świetnie że się udało z pracą i że sobie radzisz! Buziaki