Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rzucam pepsi


Przeczytałam właśnie, że jeśli chodzi o tłuszcz na brzuchu to każda ilość gazowanych, słodkich napojów jest zgubna. Trochę mnie to przestraszyło, bo do tej pory ta szklanka pepsi u mnie jednak była i czekałam cały dzień, aby się napić... No cóż. Od jutra spróbuję mieć focha na pepsi przez miesiąc. Mam nadzieję, że miesiąc wystarczy, aby się odzwyczaić od tego głupiego nawyku, a jeśli nie to mam dwie opcje. Pierwsza jest taka, że gdy po rezygnacji z tej szklanki pepsi zobaczę spadek wagi i ubytek w okolicy bębenka to już nie tknę tego napoju aż do świąt. Druga opcja jest taka, że jeśli mimo odstawienia nie zobaczę jakichś większych zmian w obwodzie, to znów zacznę pić tą szklankę dziennie, bo już i tak dużo z siebie daję na tej mojej diecie:)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    8 kwietnia 2017, 16:37

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka