Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 8 - podsumowanie tygodnia Dąbrowskiej, 1
faza wyjścia


Zważyłam się i jest się czym cieszyć :)

Ubyło mi dokładnie 2,3 kg - to dużo bo mój dotychczasowy rekord tygodniowy na Dąbrowskiej to 2 kg. Pewnie przyczyniło się do tego też to, że dużo orbitrekowałam i chodziłam. Apropo wczoraj ukończyłam przed czasem październikowe wyzwanie i pokonałam 150 km

Jeśli chodzi o dokładniejsze kwestie to:

- tłuszcz spadł mi z 39,7 % do 37,5%

- woda wzrosła z 41,2% do 42,9%

- mięśnie z 29,2% skoczyły na 30,2%

Dziś będę już wychodzić z Dąbrowskiej przez 2 fazy tak by dojść do diety ketogenicznej.

Menu zaplanowane na dziś:

 rano: sok burak-marchew-imbir i 1 jabłko

południe: sałatka brokuł, pomidor, jako i odrobina majonezu

obiad: duszona cukinia na oleju z awokado

kolacja: kilka orzechów pekan

Poza tym dużo wody.