Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nowe wyzwanie w kuchni

Ciekawe wyzwanie ☺️ Udało się?

Ooooooi z tym wyzwaniem to się pisze na to

Ciekawa koncepcja też tak robię, mimo wszystko zawsze czegoś brakuje w domu. Tobie się udało beż zakupów?

Od miesiaca ponad staram sie wyjadac co mam w domu, zwlaszcza z lodowki z zamrazalnika, bo jakies zapomniane wolowiny, bekony, nie wiem jak dlugo w tym, zamrazalniku leza, ale dlugo.... Jeszcze troche i bede musiala wyrzucac z nie znosze.

Bardzo fajne wyzwanie,zapasy się wykorzystają 😊

Mirin.... zamiast zamiast roztrzaać bzdety co do zakupów we sie za odchudzenie a masz ciągle te zbędne kilogramy na karku a to na bank niebawem odbije sie na twoim zdrowiu. Już ci tyle razy pisałem.... kieruj sie przykładem tych co zwalili te kilkadziesiąt kg a potem skutecznie to utrzymują .Ja to robie po prostu utrzymując ujemny bilans tych paruset kcal dziennie oczywizda . bez drobiazgowego liczenia ale z systematycznymi codziennymi ćwiczeniami i przestrzeganiem jednocześnie tej dziesiątki czynników wspomagających chudniecie ...hmm no moze wychodzi mi to w większości bo nie zawsze wszystko da sie dopiąć i..... to wszystko działa.... nie chwaląc sie i...naprawdę warto i egzystować bez tego zbędnego bagażu i zadawać sobie odrobine wysiłku by to utrzymać -odwagi Mirin weź sie za robotę ..powodzenia Tomasz🙋🏼‍♂️

Powodzenia w wyzwaniu. Ja zwykle robię zakupy w sobotę więc przez tydzień też raczej mało kupuję, chociaż czasem się zdarza. Teraz też mam już plan na cały tydzień tak mniej więcej, więc mogę powiedzieć że się dołączam. Marzy mi się aby pozbyć się tych wszystkich pomnożonych rzeczy z zamrażalnika😉

O kurcze, myślałam, że wyzwania też usunęli, a one jeszcze są:D powodzenia z nim, poczytam czy to też coś może dla mnie :)

Potrafiłam wytrzymać tydzień bez zakupów i więcej dni. 🙂

Powodzenia w nowym wyzwaniu 🙂