Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uff udalo sie!


Dzisiaj wszystko przeciwko ćwiczeniom, ale udało się nie wymiękłam! Zawsze ćwicze rano kiedy córka śpi, ale dzisiaj w końcu słońce nie świeciło mi prosto w okna, więc musialam je umyc. Mam ich sporo, bo potrójne balkonowe w salonie i 3 duze okna w kuchni!!! Przy okazji troche kalorii spalilam:) Postanowilam więc ćwiczyć popołudniu, podczas drugiej drzemki córki, ale ona niestety spac nie zamierzała:) Wieczorem chcialam obejrzec niezłomną i tak właśnie zrobilam. Ale...spiełam pośladki i podczas oglądania wzięłam się za trening:))) Wczoraj cwiczylam killera Ewki a dzisiaj po raz drugi wykonalam dwa zestawy ze strony centrumodchudzania- turbo spalanie 1+ kształtuj sylwetkę oba po ok 20 minut i uwielbiam to połaczenie. Dobry wycisk. Jestem szczęśliwa, ze dalam radę i dumna:) Pomógł mi tez fakt, że jutro mam ważenie hehe Byloby cudownie zobaczyc na wadze 67...chociazby 67.9 ale moze byc ciezko:/ Jak nie teraz to za tydzien wlasnie tak sie stanie:)))) ciaooooo:*

  • angelisia69

    angelisia69

    19 marca 2016, 03:44

    chciec to moc ;-) ciesze sie ze mimo przeciwnosci dalas rade i pocwiczylas ;-) Powodzenia

  • CookiesCake

    CookiesCake

    18 marca 2016, 22:51

    Piękna aktywność, super że jednak się wzięłaś i postanowiłaś zrobić ten trening. Trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie ;)