Mamy kolejny miesiąc a wyglądam jak balon . Jestem już po egzaminach wszystko zaliczone no i czas na to aby się wziąść się za siebie . Chyba zacznę od 10 lutego czyli od środy popielcowej, mam motywację na weselu 16 lipca nie mogę wyglądać jak bombaryło. W czwartek jadę do moich dziewczynek na Dzień Babci i Dziadka do przedszkola, trochę daleko az do Włocławka ale czego się nierobi dla swoich słoneczek. Po drodze mamy tłusty czawrtek pewnie pojem pączuszków a może chruścików( mam zamiar sama zrobić ). A później dietka . Do zobaczenia wkrótce.
brugmansja
15 lutego 2016, 21:23I jak wyszedł chruścik? Podziel się przepisem, bo ja zawsze robię za gruby.
benatka1967
4 lutego 2016, 07:44powodzenia !!!
bozenka1604
2 lutego 2016, 09:22Miruś, powodzenia życzę :) Pączusie odpuść, bo po nich będziesz miała więcej do zrzucenia :) Już kiedyś komuś pisałam, że słodycz w ustach na chwilkę, a w biodrach na całe życie :) Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
Alianna
2 lutego 2016, 07:03No, z tym balonem to nie przesadzaj :-) Buźka