Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Naprawa auta i nici z sukienki;((


Jakoś żyję głównie chrzcinami.Jutro fryzjer ,pojutrze pazury i henna.Masakra,muszę się doprowadzić do porządku.Wrzucę fotkę z pazurkami w piątek.

Dzisiaj tylko poranny fitnes, bo popołudniowy odpadł.Dopiero jutro odbieram auto-1200 zeta naprawa i nici z nowych butów i sukienki na chrzciny,a wszystko prawie mam za duże-rozmiar 40 a noszę 36..:((((


Żarełko:

Dzisiaj na obiad(oprócz połowy schaboszcza ok.13, jadłam indyczka z piekarniczka z ziołami(robię w boskim rekawie foliowym)ten kto go wyanalazł powinien dostać dietetycznegoNOBLA,papryczka,brokuł, kasza gryczana biała.Poranek standart musli(płatki 3 rodzaje, słoniu,dynia,migdały i laskowe)+jabłko.Gdzieś tam śmignęły 2 kanapki z razowca z połówką jaja.