Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 47:)


witajcie kochane jak wam minela sobota.. ja jak zwykle to bywa w sobote bylam zabiegana od samego rana ,najpierw bylam w pracy 2godzinki a pozniej pojechalam zrobic przeglad w moim autku, noi szczerze troche kasy polecialo na naprawe normalnie masakra, w sumie poszlo by o wiele wiecej ale uprosilam i przymkli troszke oko... najwazniejsze musialam usunac czyli trzy lyse opony eh nawet nie wiedzialam ze takie zajechane sa dopiero to zauwazylam jak sciagnal pierwsze kolo,no ale coz jak sie chce dupke wozic wiec trzeba dbac o autko..pozniej bylam u kolezanki na ploteczkach...jedzeniowo dzis masakra
SNIADANIE
godz.4;30 2tosty z dzemem
II SNIADANIE
godz.11;00 bulka z jajkiem i serem topionym
OBJAD
godz12;00 2kromki chleba z jajkiem i szczypiorkiem
godz.14;00 1 golabek bez sosu
PODWIECZOREK
godz.17;00 troszke salatki
KOLACJA
godz.19;00 2 tosty z dzemem
  • Mrs.Seal

    Mrs.Seal

    9 czerwca 2013, 00:27

    ja to z tym dbaniem o auto zawsze miałam jakoś kłopot :) Oooo ołabki miałaś - kocham gołąbki

  • aska1277

    aska1277

    8 czerwca 2013, 23:28

    ja swoj dzien uwazam za udany:)