Nie pisałam z dwa dni bo czasu Martusia nie miała.dużo się ruszałam i dziś i wczoraj:jeżdziłam konno,spacer i ogólnie dziś mnie wszystko boli i coś mnie strasznie w brzusiu ssie i woła daj mi jeść a tu nie można bo i tak na kolację był grzech bo zjadłam kawałek ciasta :P na obiadek jadłam wczoraj i dziś rybę z warzywami a na śniadanko kanapka z chleba razowego i bułka.
jagna1974
30 sierpnia 2010, 21:55U Ciebie nie jest tak żle, ja to tyle napakowałam do żołądka, że z tydzień zajmie mu strawienie tego!