Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co nowego...


Od kilku dni orbitek mi coś piszczał, wczoraj wziąłem się za niego... I co?! Okazało się, ze się rozkręcał od mojego jeżdżenia. Trzeba było wszystkie śrubki po dokręcać. Szkoda, że miejsc newralgicznych nie naoliwiłem... Dzisiaj będzie jazda!! Wreszcie moje BMI doszło do 25%!! Cieszymy się ;)

Wykupiłem dietę w potreningu... heh... Nie wiem czy dobrze... Dziś miałem śniadanie bez chleba... Kiedyś nie wyobrażałem sobie jedzenia bez mięsa, a teraz jeszcze bez chleba?! Nigdy!!

Co prawda chciałem prostą, dla chłopa dietę, ale bez chleba?!!

Dziś na śniadanie 120 g szynki z kurczaka, 100 g papryka czerwona i 4 jajka na miękko...