Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:):):):):):)


Oj, az mi sie pisać nie chce. Dieta a dieta musze cos z nia zrobic zmodyfikować, bo waga ani drgneła prawie od 24.05.10. Czy to normalne?. Czytałam ze są fazy odchudzania i w pewnym momencie waga nie spada że trzeba być cierpliwym i "robić swoje"czyli dieta i aktywność. No cóż tylko że moje podjadanie nadal się przeplata w diecie, jakie to trudne do opanowania.Moja dzisiejsza dietka:
I śniadanie- 2 kromki razowego chleba 1 plasterek sopockiej, 1 plasterek sera, 0,5 ponidora 3 małe ogórki małosolne, herbata bez cukru
II śniadanie- 1 aktivia, mały kawałek arbuza, 2 garści zielonego winogrona ( ok. 96 kal)
przekąska- 5 orzechów włoskich ( może za duzo musze sprawdzić ile maja kal.)
obiad- 2 płaty ryby na parze i 3 marchewki małe na parze, 0.5 szklanki ciemnego ryzu, sałata, woda
podwieczorek- 4 garście truskawek (ok.44 kal), 0,5 jogurtu 0,1 % kawa z mlekiem
kolacja- nie będzie
napoje - 3 L wody, kawa, herbata
aktywność- brzuszki-27, bieg- mam nadzieje ze 43 min.
CO ROBIC ABY NIE PODJADAC, JAK SIE PRZESTAWIĆ?

  • nivea91

    nivea91

    8 czerwca 2010, 10:12

    Najlepiej jeść kiedy nie czujesz strasznego głodu,wtedy nie będziesz podjadać bo żołądek nie zdąży się dopomnieć :)

  • amelii20

    amelii20

    7 czerwca 2010, 19:09

    mi pomaga szklanka lub dwie ciepłej/gorącej wody. Wtedy mnie zmuli i nie mam ochoty na nic-woda jak wiadomo nie ma smaku a ciepła jest obrzydliwa:))) albo szklana maślanki z łyżką otrąb-dużo jest sposobów ale dużo zależy od nastawienia i silnej woli a nie od głodu:))) także powodzenia ;D