Z moją znajoma KLUSIĄ ścigamy sie do 30.07.10 o pozbycie sie 3 kg, troche mało czasu, ale może sie uda, spróbujemy. Dzisiaj bieganie znacznie lepiej 43 min. było bardzo przyjemnie, lekki chłodek, fajnie. Człowiek czuje sie jak na fali, jakby płynął a nie biegł.Moje dzisiejsze jedzonko było nie do końca uczciwe. Na podwieczorek zjadłam kilka orzeszków pistacjowych, na pewno mają troche kal, ale były takie dobre że nie mogłam sobie odmówić.Dla wszystkich buziaki.Miłych snów.
MISIEK10
12 lipca 2010, 23:58Dziekuje. Trzymajcie kciuki
ergesta
8 lipca 2010, 20:25kibicuję w tych 3 kg do 30.07 3 tyg, więc dacie radę,
KLUSIA1954
8 lipca 2010, 16:53nieźle mnie załatwiłaś, ogłaszając wyścigi! Teraz muszę się ze......, a Cię gonić.Powodzenia, Misiek10,będzie fajnie!Buźka
ania07121
8 lipca 2010, 14:18Witam Misiu :) Juz coraz lepiej..., odrobinka dzieli ciebie od wielkiego finalu:) Trzymam kciuki i dasz rade 3 kg to pikus w porownaniu do 20kg :)
Insol
8 lipca 2010, 13:36i co ja mam sobie zrobić z tym spodem + sos? posiadamy ewidentnie dwie różne definicje pizzy :) moja to spód + sos+ ser+ szynka+ papryka+ cebulka+ kukurydza+ ser i nic na to nie poradzę, właśnie taka pizza za mną chodzi :)
nataliaccc
8 lipca 2010, 09:16trzymam kciuki za Twoją wygraną dasz radę:)))
walia
8 lipca 2010, 08:46czas do nich wrócic, Twoje opisy wyglądają zachęcająco :)