Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17.01.2006


Pewnie, co do Panów to macie rację - baaardzo trudno mówić im o swoim wyglądzie, a jeszcze trudniej zrobić coś z nim ;-/ Co do mnie to już lepiej z moją dietką; dalej trzymam "fason"; zjadłam dziś: jogurt, porcję zapiekanki - makaron z jabłkami i rodzynkami, i duuużą porcję surówki z kiszonej kapusty z marchewką, jabłkiem i szczyptą kurkumy - pyszne; Na ćwiczonka był baaardzo długi spacer - podwójny.