Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16 dzień


Byłam na tbc, ale hardcore, może dlatego ze po weekendzie...człowiek jednak rozleniwiony troszkę
Ale jestem zadowolona że poszłam, zawsze to podkręca metabolizm.
Dziś dietetyczny obiadek polegał na tym że go nie zjadłamnie zdążyłam a przed fitnesem (nie chciałam iśc najedzona).
Ale przygotowałam, to na jutro będzie. Gulasz z polędwicy wieprzowej z warzywami (marchew,por,cebulka,pieczarki) i kuskus.
Jutro też cisnę pocwiczyc. w sumie to dzień można zaliczyc do udanych.
Kalorii może 1200 max!
  • Airiana

    Airiana

    16 stycznia 2012, 22:28

    Pięknie! Aż zazdroszczę tych ćwiczeń. Ja dzisiaj przy kompie... cały dzień :( kręgosłup boli... ale pracę wykonać trzeba - niestety...