Dawno nie pisałam....i nie odwiedzałam Vitalii. Znów przymierzam się do dietkowania. Jest to konieczność, dwa kg wróciły i trzeba się ich pozbyć. Dieta jest baaardzo ważna, i jakiś ruch,koniecznie. Dziś już jestem zmęczona, ale jutro się zastanowię nad planem działania. Tyle świeżych warzyw i owoców.....trzeba to uwzględnić. Miło poczytać Wasze wpisy:-))))dają motywację do działania!!!
Ostatnio robiłam muffiny z dodatkiem otrębów i musli.....oraz czekolady. Mniam mniam.Tym optymistycznym akcentem kończę wpis:-D
OnceAgain
6 lipca 2012, 08:20Wracaj wracaj i działaj z nami :)