Jak przyjemnie wstać rano, przed budzikiem:-)kawka prawie wypita do końca, prysznic....przytulanki z mężem też były:-))))trzeba się szykować do pracy!
Mam pomysł żeby kupić sobie łyżworolki. Kiedyś miałam, jak byłam nastolatką a ostatnio oglądałam takie i nabrałam chęci!
Wczoraj zrobiłam pizzę z mąki żytniej i dodałam do ciasta otręby. Wyszła bardzo smaczna, ale i tak mało dietetyczna (bo sera dużo). Ale myślę tak- jak zacznę się ruszać, coś ćwiczyć to zmotywuje mnie do dietkowania, bo wtedy zawsze uświadamiam sobie jak ciężko jest spalić te nadliczbowe kalorie!
Airiana
7 lipca 2012, 16:07a ja dzisiaj bardzo pracowicie od rana. Energii miałam jak nigdy! Dobry dzień - teraz odpoczywam, a jak zrobi się chłodniej wieczorkiem - grilujemy :) :)
kasia8147
7 lipca 2012, 10:42oj mnie nawet budzik z łóżka nie ściągnie :) miłego dnia życzę :) i nie myśl o ruszaniu się - tylko działaj :))) pozdrawiam ;)
OnceAgain
7 lipca 2012, 09:20Dobrze kombinujesz:) jak zacznisz ćwiczyć to ogólnie sporo się zmieni więc udanego ruchu życze :) i miłego dnia w pracy