Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa;-)


Dawno nic nie pisałam, ale działo się sporo...
Dziś fajny dzień, zaliczyłam długaśny spacer z psem..
przeszłyśmy ponad 7 km :-) można się dotlenić!
Wczoraj byłam wieczorkiem na zajęciach jogi
i szybko mi godzinka minęła, ja tu się rozkręcam do
dalszych asan a pani mówi, że dziękuje za zajęcia;-)))
W weekend pierwszy raz od chyba 10 lat zaliczyłam
saunę, kiedyś byłam i się zniechęciłam, a tym razem
podobało mi się, cieplutko, pachnąco olejkami no
i zrobiliśmy sesję z prysznicowaniem się chłodną wodą
....podobno to zbawiennie wpływa na celulit;-)
Mam nadzieję;-)))
Cały listopad starałam się dużo ruszać,
i wyszło mi to nawet całkiem dobrze,
jeśli chodzi o dietę, to tylko tyle że pilnuję co zjadam
no i w jakich ilościach, zbieram się i zbieram,
może niedługo się zbiorę i opracuję jakieś konkretne
menu o zredukowanej ilości kcal!
Ale nie chcę mieć presji bo przez cały listopad walczyłam
z jesienną depresją...i mam pms, powinnam mieć
doła i nerwy a jakoś tego nie odczuwam...na szczęście!!!
więcej luzu i dystansu do wszystkiego mi porzeba;-)


  • takamalaa

    takamalaa

    21 grudnia 2013, 10:10

    Wesołych kochana i spokojnych świąt:)) i udanej zabawy sylwestrowej!!

  • VjakVendetta

    VjakVendetta

    10 grudnia 2013, 22:16

    dzięki:) szkoda że nie mam psa, pobiegałabym z nim sobie, podobno spacery z psem poprawiają nastrój i uspokajają. a tego mi teraz potrzeba najbardziej.

  • OnceAgain

    OnceAgain

    5 grudnia 2013, 09:37

    Listopad faktycznie dał niektórym w kość. Mam nadzieję że ten czas mamy już za sobą i ładnie będziemy korzystać z dni upływających :)

  • Aguilerra

    Aguilerra

    4 grudnia 2013, 18:21

    Tak trzymaj :)!