Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słuchajcie, słuchajcie!!! :D + miłosne rozterki...


   Właśnie wróciłam z siłowni :D I słuchajcie, zrobiłam 5km na bieżni :D Wiem, połowa z Was powie, że co to jest, ale dla mnie to dobry początek zważając, że ostatnio robiłam po 2km ;p Jest sweet ^_^ Ale waga oczywiście nadal nie spada...;/ A co do tabletek to na razie się powstrzymam, bo chciałam wziąć te przy których się więcej poci w czasie ćwiczeń itd, ale doszłam do wniosku, że z moim pulsem średnio 150 to chyba na zawał bym zeszła ;) Jeśli jednak się na nie zdecyduje, to pójdę wcześniej do lekarza, obiecuję;)

A teraz tak z prywaty;)
Rozmawiałam wczoraj i przed z M. Wczoraj dzwonił żeby się spytać czy ja mam zamiar jechać do Wiednia, bo jak nie to On chętnie pojedzie... Wkurzyłam się momentalnie, bo po pierwsze bilety są na mnie, więc niby dlaczego ja bym miała rezygnować, po drugie ustaliliśmy, że jedziemy razem, a po trzecie dlaczego bez konsultacji ze mną pytał się swoich kolegów?? Później zaczął mi tłumaczyć, że to nie tak, że to Oni się Go spytali itd... Nie mógł im po prostu powiedzieć, że jedziemy razem, jako znajomi? W końcu jesteśmy dorosłymi, cywilizowanymi ludźmi i rozstaliśmy się w miarę po przyjacielsku...
Ale to nawet nie to chciałam napisać xD A mianowicie, ja już nie wiem co mu w głowie siedzi, czy mam zapomnieć, czy walczyć, czy czekać... Wczoraj potoczyła się między nami mniej więcej taka rozmowa po tym jak powiedziałam, że nie spieszno mi do nowych związków
M: Przecież kto by nie chciał takiej pięknej, inteligentnej (tutaj zostało wymienionych z tysiąc cech:P) dziewczyny?
ja: Mam odpowiedzieć?
M: (po chwili ciszy) no odpowiedz.
ja: domyśl się xP
M. (znów po chwili ciszy) Ale czy Ty byś chciała takiego nieodpowiedzialnego faceta? (z tą odpowiedzialnością to chodzi o to, że dzień wcześniej mówił coś o tym, że nie czuje by mógł być odpowiedzialny za drugą osobę)
No powiedzmy, że to najważniejsza część rozmowy;) Oczywiście nie powiedziałam prosto z mostu, że TAK!!!;) Ale coś tam powiedziałam i na tym się skończyło... I totalnie teraz nie wiem co myśleć, co robić...


Obrazek niby o ćwiczeniach, ale może jednak nie?;)
  • serce.justyna

    serce.justyna

    18 stycznia 2014, 22:54

    hmm powiem tak jak facet muwi ze jest nieodpowiedzialny to co to za facet jesli tak mowi to tak mysli i takibedzie to po co Ci taki facet kotry jest nieodpowiedzialny za sibie za swoje zycie , pozdrawiam i zycze powodzenia w zyciu i w diecie

  • karolaa88

    karolaa88

    18 stycznia 2014, 17:51

    Nie rezygnuj ani z marzeń ani z miłości. rezygnując z miłości, rezygnujesz z samej siebie. Walcząc o miłość, walczysz o siebie. pomyśl nad tym . Buziaki :*

  • zyjnieistniej

    zyjnieistniej

    18 stycznia 2014, 10:20

    nie można rezygnować z marzeń :)

  • lapaz80

    lapaz80

    18 stycznia 2014, 08:36

    Jak dla mnie to gdyby chciał coś więcej to by się starał. Kiedyś miałam taką sytuację u znajomych. On nieodpowiedzialny, wciąż niedojrzały facet, który ciągle jej to powtarzał. Ona zakochana w nim ciągle wierząca że coś z tego będzie. Oboje na pytanie czy sa razem ( w pewnym momencie gubiłam się już bo raz byli raz nie) odpowiadali że nie, że są tylko przyjaciółmi. On wyjechał w końcu do Niemiec. Ona pod pozorem pracy tam, też pojechała. Zamieszkali razem niby przyjaciele. Jak się skończyło? rozstali się z hukiem i teraz są na wojennej ścieżce, każde z nowym partnerem. Pamietajmy: To facet ma się za nami uganiać i hołubić nas tak jak na to zaslugujemy, a nie my mamy się płaszczyć przed nimi, bo do niczego dobrego to nie prowadzi. Pozdrawiam

  • Kenzi

    Kenzi

    18 stycznia 2014, 03:06

    I jak, są zmiany centymetrowe już? Bo to jest irytujące!:)) I nie znam sytuacji z panem chłopcem, ale brzmi podejrzanie. To Wiedeń, kto by chciał rezygnować??:D Gratulacje maratończyku, wokół drzewa możesz już biegać (ja niestety nie - tak oceniam swoją cudną kondycję zawsze)xD

  • izunia199011

    izunia199011

    18 stycznia 2014, 00:11

    Eh nie ma sie co tu smiac :) Druga ukraina się tu rodzi :)

  • NaMolik

    NaMolik

    17 stycznia 2014, 23:00

    Facet to jakaś imną istota!! Ćwicz ćwicz waga spadnie - jak ja zaczęłam siłownię to zaczęła spadac Po przeszło 2 mc!!

  • wonuska

    wonuska

    17 stycznia 2014, 22:45

    Oj kochana, faceci to dziwne istoty :) Mój były nadal chce się ze mną na piwo umawiać, ale chyba chodzi mu o coś więcej. Żeby było śmieszniej to nie jesteśmy razem bo on podczas studiów nie chce poważnego związku tylko chce się bawić i korzystać z życia. No i oczywiście wie, że jestem w związku, ale w związku na odległość więc myśli, że na tym skorzysta... oj faceci :)

  • ToBeMyself

    ToBeMyself

    17 stycznia 2014, 22:39

    Powodzenia w walce z wagą :) Najważniejsze to pozytywne nastawienie. Trzymam kciuki. A co do facetów to z nimi zawsze tak bywa. Powodzenia!

  • agnieszka197555

    agnieszka197555

    17 stycznia 2014, 21:36

    z całym szacunkiem jestes bardzo młoda;)ale jesli sadzisz,że warto to walcz.Czasami nie warto odpuszczać jesli nam zależy.....