Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24 dni do wesela ! 1 kg mniej po dniu postnym :D


24 dni do wesela !

Waga : 68,2 ! (-1,0 kg ! )

To był ciężki dzień postny ! Do godziny 16 30 było jako tako . Koleżanki swoją bolesną depilacją odwracaly moją uwagę od jedzenia ale potem zaczęły się schody. Zapchałam się dwiema puszkami coli zero ( i chyba przez to nie mogłam zasnąć :/ )

Ogólnie wieczorem mega ssanie, zimno mi było i w ogóle cięzko, tymbardziej ze wracając do domu o 20 Przemko kupił ciepły kruchy chlebek w biedronce ! Jak ten bochenek trzymałam na kolanach to myślałam ze ocipieje ;)

W domu od razu zrobiłam sobie gorącą, aromatyczną kąpiel a on w tym czasie jadł kolacje a ja sobie ciągle powtarzałam - "Jutro zjesz ile chcesz... Jutro zjesz ile chcesz..." niczym mantrę :D

Kolejną motywacją był fakt ze nie jadłam przez cały dzień to żaden chleb mi nie zabierze całodziennego trudu, a poza tym motywowałam się ze jeśli spadnie mi tyle co zwykle po dniu postnym (1,4 kg), to przywitam "7" ! no ale nie udało się :P jednak jestem i tak szczęśliwa bo zrobiłam dzisiaj pomiary i od czasu diety mosley'a schudłam 3 kg, straciłam kilka centymetrów i łatwiej dopiełam kozaki którym groziło rozerwanie w łydce ;)

Zobaczymy co dzisiejszy dzien przyniesie ... W piątek kolejny dzień postny, a dzisiaj mamy gości na noc, ale nie zamierzam tknac kropli alkoholu, za to usmażę na obiad placki ziemniaczane i o !

A jesli będzie mi tak szło z odchudzaniem jak do tej pory to mam szanse na jescze 3-4 kg do wesela ! Z dietą Mosley'a odzyskałam nadzieję bo jak mówię moim koleżankom
 " wolę nie jeść wcale niż się wiecznie ograniczać",
amen ;)




  • ama25

    ama25

    31 maja 2013, 20:12

    Dieta działa ,to super...musze o niej poczytać ,bo nic o niej nie wiem....trzymam kciuki..

  • nikosia23

    nikosia23

    30 maja 2013, 21:02

    Kochana, dzięki za pamięć! :* Kiepsko mi było, nie mogłam się znaleźć na vitce... Muszę mieć jeszcze chwilę z dala, bo mnie to wszystko przygniatało :) Ale uhahałam się Twoimi sukcesami i jest super! :D

  • lecter1

    lecter1

    29 maja 2013, 23:18

    Pamiętam jak przed badaniem nie mogłem nic jeść i siedziałęm tylko w wc.... lewatywa, fontrans (kolonoskopia) i była masakra jedna wielka...

  • lecter1

    lecter1

    29 maja 2013, 23:17

    Jakieś postanowienie z tym postem? Powodzenia:)

  • Kacha32

    Kacha32

    29 maja 2013, 13:09

    Nom, ale placki ziemniaczane to bym zjadła chetnie. Super spadek ;)