Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wróciłam :)


No nareszcie udało mi sie wrócić do Vitalii

Ostatnio bardzo dużo podróżowałam i byłam w ciągłym biegu...stąd też waga skakała jak chciala, raz w górę raz w dół...

Przez ostatnie 1,5 miesiąca zdążyłam być juz w

 

oraz odwiedzić mamę w

 

Oczywiście trzymanie diety w tym wypadku graniczy z cudem tak więc aby wrócić do Vitalii musiałam wpierw osiągnąc wagę z ostatniego ważenia tj. 58,6 kg.

I jestem :)

Udało się ...

Mam czas do 28kwietnia aby zejść przynajmniej do 54kg bo tego też dnia zaczynam urlop w :  

Pozdrawiam Wszystkie te wytrwałe i te z małymi grzeszkami za skórą :D

 

  • mag.pl

    mag.pl

    10 marca 2013, 15:24

    ale szalejesz po świecie :)

  • WesolaAga

    WesolaAga

    10 marca 2013, 15:19

    Piękne te miejsca wszystkie :))) super sprawa hhehhe :) no to witamy na Vitali!