Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

może później

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5260
Komentarzy: 68
Założony: 29 grudnia 2012
Ostatni wpis: 16 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
misza.w

kobieta, 39 lat, Manchester

164 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do Andrzejek.... może 55kg ?!

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 kwietnia 2016 , Komentarze (1)

Dopada mnie jakaś frustracja.... :<

Sałateczki, owoce, nabiał , 

Zero pieczywa, słodyczy, tłuszczu, alkoholu....

Waga ani drgnie... No niby tam 2kg ale wiadomo woda po hormonach w organizmie wylazła i tyle... (szloch)

Co jest?

11 kwietnia 2016 , Komentarze (4)

Bywa różnie... Duma mnie póki co rozpiera bo slodyczom mówię zdecydowane NIE ale gorzej z "konkretami" ... Mam takie chcice czasami na pierogi czy spaghetti ....

Czystek codziennie jest że mną. Działa.

Oby tak dalej.

8 kwietnia 2016 , Komentarze (2)

Powiem tak.... Czystek to rewelacyjna roślinka.... Jeśli ktoś chce się pozbyć wodnej opuchlizny jest w sam raz.... Tylko trzeba mieć blisko WC :-) sikanie co 15 min gwarantowane i od razu lepsze samopoczucie. Ja po hormonach czułam się jak cysterna straży pożarnej ...dzisiaj dzień lżejszy... Bez obrzmienie. 

Ważenie było. Mierzenie było. Jest motywacja.

Powodzenia wszystkim.

5 kwietnia 2016 , Komentarze (3)

Jak to nie pomoze to juz nie wiem ...

24 października 2014 , Komentarze (1)

Ostra praca przede mną a cel jest jeden :) bajecznie wyglądać na Andrzejki ;)

Także 5 dzień czas zacząć ....

18 marca 2014 , Skomentuj

Od wczoraj na diecie :/

Ale tym razem ułożona przez specjalistę więc liczę na efekty i stałe rezultaty :)

Do urodzin zostało 33 dni więc w sam raz żeby zrzucić 5kg.

Trzymajcie kciuki

:)

30 grudnia 2013 , Komentarze (1)

I tak powracam do wagi wyjściowej... a tak było pięknie...
Miałam już na liczniku 53kg.
i znowu po 5 miesiącach wróciłam do 60 :(
ale skoro wtedy sie udało teraz też się uda. Od 02.01 ostro do pracy i karnet na siłkę :)

10 marca 2013 , Komentarze (3)

No nareszcie udało mi sie wrócić do Vitalii

Ostatnio bardzo dużo podróżowałam i byłam w ciągłym biegu...stąd też waga skakała jak chciala, raz w górę raz w dół...

Przez ostatnie 1,5 miesiąca zdążyłam być juz w

 

oraz odwiedzić mamę w

 

Oczywiście trzymanie diety w tym wypadku graniczy z cudem tak więc aby wrócić do Vitalii musiałam wpierw osiągnąc wagę z ostatniego ważenia tj. 58,6 kg.

I jestem :)

Udało się ...

Mam czas do 28kwietnia aby zejść przynajmniej do 54kg bo tego też dnia zaczynam urlop w :  

Pozdrawiam Wszystkie te wytrwałe i te z małymi grzeszkami za skórą :D

 

23 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj skromne menu bo coś widzę że zaczynam za dużo sobie pozwalać:

śniadanie : mix sałat + tuńczyk + pomidorki

obiad: pierś z kurczaka w papirusie bez tluszczu + warzywa z patelni

kolacja: hmmm... pewnie pomarańczka i kilka suszonych śliwek albo kawałek chlebka pełnoziarnistego z łososiem z puszki

 

A tak w ogóle to dopadł mnie PMS i na nic nie mam ochoty, ciąglę z byle powodu rycze i do tego wyglądam jak bym połknęła bańkę z powietrzem

Waga oczywiście tez przez to poszła w górę o jakieś pół kilo ale tak podobno jest zawsze...

Zaczynam się zastanawiać czy nie powinnam kupić jakiś suplementów do łykania żeby trochę sobie pomóc ...

A Wy cos łykacie????????????