Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 28


Wczoraj znów udało mi się utrzymać deficyt pomimo tych głupich zachcianek, także jestem z siebie bardzo zadowolona. Dzień zakończyłam na 1308 kcal. Dobrze, że mam jeszcze jakieś słodkie jogurty w lodówce, bo świetnie zaspokajają moje zachcianki na słodycze. Wolę sięgnąć po taki jogurt niż zwykłe słodycze, bo tu chociaż dostarczę sobie trochę wapnia, białka itd. więc nie mam poczucia, że te kalorie są zupełnie stracone. Teraz mam trochę wolnego czasu, więc przydałoby mi się rozluźnić i poprawić sobie nastrój jakimiś grami czy dobrym filmem/serialem. Problem w tym tylko, że mało co mnie wciąga, więc prawie nic nie oglądam z takich rozrywkowych rzeczy, eh. A bardzo chciałabym znaleźć coś fajnego i wciągającego, żeby zapomnieć na chwilę o otaczającej rzeczywistości. Inni robią to z taką łatwością, moi znajomi np. ciągle narzekają, ile to filmów czy sezonów muszą nadrobić albo jak to czekają, żeby móc w końcu usiąść do kompa i w coś pograć. Nie rozumiem czemu ja akurat muszę być jakaś anty-filmowa, anty-growa itd. -.- Tak czy inaczej, wracam do poszukiwań. W końcu musi mi się udać coś fajnego znaleźć, prawda? Tak.

Pozdrawiam.

  • ognik1958

    ognik1958

    9 stycznia 2024, 08:30

    Olu...uściślijm🙆🏼‍♂️y ... jeżeli mówisz o deficycie to warto by określić jaki i...określić co stoi za zakończonym dzionkiem na poziomie 1308 kcal ...hmm.. domyślam sie ze jest to ilość pochłoniętych przez Ciebie we wczorajszym dniu kalorii. A jak masz kłopoty z łaknieniem sa na to kropelki np "Anti Apetit" co wyłącza nomen omen... apetyt na dzionek uff skuteczne🤷‍♂️ A co do znalezienia mocnej motywacji cóz to takie proste💞 ...witamina "M" skuteczna ...M jak miłość i już miłego tomek