Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziś sobota - dzień pełen wyzwań


Wczoraj miałam I dzień z vitalią. Trochę go zmodyfikowałam, bo wydawało mi się, że jest tego bardzo dużo. Nie chodziłam głodna i do tego było smacznie.  A jak rano się zważyłam to okazało się, że waga nie podskoczyła ufff (uff)

Śniadanie: banan i arbuz 

Obiad: Makaron z sosem z pomidorami i avokado

Kolacja: 2 kanpaki z chleba bezglutenowego, szynka, rukola i pomidor

Dziś przyjeżdża moja przyjaciółka. Będzie ciężko trzymać się diety szczególnie, że nie wyobrażam sobie wieczoru pełnego plotek przy fajnym winie. Może mocno nie przytyje ;) Chociaż planowałam cheat day na dzień dziecka :D:D

  • Walcze-O-Lepsza-Siebie

    Walcze-O-Lepsza-Siebie

    21 maja 2016, 18:49

    Dziwne. Na śniadanie sam banan i arbuz, miałaś siłę na cały dzień? Kolejny powód dla mnie, do tego że te wszystkie kupne diety to jakiś kanał

    • Miwka

      Miwka

      22 maja 2016, 21:44

      miałam jeszcze do tego buraka i taki koktajl, ale osobiście wolę oddzielnie bez buraka ;) Wg. mnie ta dieta jest super serio :)

  • SzalonaRuda92

    SzalonaRuda92

    21 maja 2016, 18:06

    a za mna tak winko chodzi tylko biale słodkie mniam :PP

    • Miwka

      Miwka

      22 maja 2016, 21:44

      winko... na diecie największy problem mam z alkoholem :D

  • angelisia69

    angelisia69

    21 maja 2016, 14:41

    to ty nie kombinuj z ucinaniem kcal a jedz ile ci daja.Co to za sniadanie,same cukry?a gdzie energia na caly dzien?

    • Miwka

      Miwka

      22 maja 2016, 21:45

      Mi tako śniadanko starcza, ale fakt same cukry. Jeżeli chodzi o ucinanie kcal to mam pewną tendencje :P Dzięki za zdrowy ochrzan :*