Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie dla leniuchów


dzis wróciłam ze Szczecina i dieta nawet ok ale czas najwyższy był pobiegać wiec jak tylko upał troszkę zależał o 19.30 wyruszyłem na trasę, szybko sie przekonałam, ze pomimo iż już 30 stopni nie ma ale nadal jest gorąco!!! Ledwo dobieglam, ale dałam radę, równym tempem 50 minut :) jestem z siebie dumna bo naprawdę mi sie dzis nie chciało, szczerze to miałam ochotę na loda, ale teraz bo biegu jak widzę ile mnie kosztuje zrzucania wagi i powrót do formy to podziękuje już za tego loda. Wrzuca, swoje foto z dzis przed bieganiem :)

  • mk1985

    mk1985

    16 lipca 2014, 23:12

    ja też zazwyczaj, albo ćwiczę w domu przy włączonym wentylatorze :)

  • ttusia10017

    ttusia10017

    16 lipca 2014, 21:08

    gratulacje:) podziwiam samozaparcia:)

  • ttusia10017

    ttusia10017

    16 lipca 2014, 21:07

    Komentarz został usunięty