Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zakochałam się :))


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Zaczęłam urlop!
Mojego szczęścia nie da się opisać słowami (smiech)

Odgrażałam się że będę pół dnia spała i nic nie robiła, a wyszło tak że wstałam po 5 rozbudziłam się, poszłam do łazienki popatrzyłam na spodnie do biegania i od razu stwierdziłam że muszę iść pobiegać.

Przyjemny chłodny poranek, biegało się cudownie.

Zakochałam się w tym sporcie, wpadłam po same uszy, biegłam a uśmiech z gęby mi nie schodził, może wyglądałam jak wariatka, ale miałam to kompletnie w czterech literach.

Muszę się też pochwalić że zaraziłam bieganiem swoją przyjaciółkę.
Któregoś dnia co ona do mnie dzwoniła to ja nie mogłam odebrać, jak w końcu wieczorem udało mi się oddzwonić  to ona nie odbierała. Udało się nam porozmawiać dopiero na drugi dzień. I w rozmowie wyszło że ona wieczorem nie odbierała bo biegała.
Ja się śmieję że jak nam się nie znudzi to za dwa lata biegniemy w maratonie.

Dziś nie ograniczona czasem  wydłużyłam sobie trasę, ale endomondo zrobiło mi psikusa i w połowie się wyłączyła. Całe szczęście mam zdolnego męża i wyznaczył moją trasę ręcznie.
Przebiegłam 6.42 km w 47.50 min.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
             

*Dziękuję za wszystkie komentarze i życzenia urodzinowe pod wczorajszym wpisem.

  • samotnicaaa

    samotnicaaa

    13 sierpnia 2014, 08:18

    Piekny wynik!

  • nanuska6778

    nanuska6778

    12 sierpnia 2014, 23:45

    Bo bieganie to ponoć nałógL-) Fajnego urlopu!

  • vita69

    vita69

    12 sierpnia 2014, 14:10

    gratuluję pokonanej trasy!!! i życzę cudownego urlopu:)

  • Peppincha

    Peppincha

    11 sierpnia 2014, 20:46

    ooooh a ja drugi tydzień nie biegam ;(

  • ibiza1984

    ibiza1984

    11 sierpnia 2014, 18:39

    200 lat na spędzaniu czasu tak jak lubisz :)

  • grgr83

    grgr83

    11 sierpnia 2014, 13:50

    Wypoczywaj na urlopie i nabieraj sił do dalszej walki :))))

  • Izek31

    Izek31

    11 sierpnia 2014, 09:56

    To udanego urlopu. Ciesz się póki trwa.

  • Skania79

    Skania79

    10 sierpnia 2014, 21:55

    Nawet nie wiesz jak mi się pycholek cieszy, jak to czytam :)))

  • gruszkin

    gruszkin

    10 sierpnia 2014, 21:39

    I robisz na co masz ochotę... A nie spać do południa

  • judipik

    judipik

    10 sierpnia 2014, 21:33

    No i w końcu nastał ten długo wyczekiwany urlop :) Ja jak na razie troszkę biegam sobie na bieżni, ale może kiedyś jak karnet na siłowni mi się skończy, to i ja zacznę biegać w terenie ;) /nigdy nic nie wiadomo

  • kubinka

    kubinka

    10 sierpnia 2014, 19:47

    Ha! A pamietasz jak kubinka zachecala do biegania?

  • aeroplane

    aeroplane

    10 sierpnia 2014, 14:58

    super, ze tez bieganie Cie wciagnelo :) Ja zdecydowanie polubilam bieganie wieczorkiem, ale- nie wazne kiedy, wazne, ze sie biega :) Milej niedzieli :))

  • Idziulka1971

    Idziulka1971

    10 sierpnia 2014, 14:22

    Jak fajnie na urlopie, ja z urlopem startuje za 2 tygodnie. Moje endo też się tnie i to wtedy gdy najbardziej mi na wyniku zależy. Buźka i miłego urlopu.

  • Asik1603

    Asik1603

    10 sierpnia 2014, 11:07

    Mam to samo:) Rano jest cudnie, a poranne bieganie niesamowicie działa na przemianę materii.

  • martini244

    martini244

    10 sierpnia 2014, 10:41

    No to super i taka trasa to juz bardzo ladny wynik:)

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      10 sierpnia 2014, 10:48

      Też jestem z tego zadowolona ;)) I już myślę jak sobie te trasę wydłużyć ;))

  • Joannaz78

    Joannaz78

    10 sierpnia 2014, 09:17

    Cudnie, tylko sie cieszyc. I tego usmiechu

  • iness7776

    iness7776

    10 sierpnia 2014, 09:14

    Zachęcilaś mnie do biegania porannego.Ja biegam jesieną i zimą. A powiedz mi jak sie ubierasz ? Długi spodnie i koszulka, bluza, szorty??

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      10 sierpnia 2014, 09:18

      Koszulka i leginsy takie 3/4

  • NieidealnaG

    NieidealnaG

    10 sierpnia 2014, 08:35

    Super, że bieganie tak Ci podchodzi bo najważniejsze to znaleźć atywność, która właśnie sprawia nam przyjemność :) Oby tak dalej :)