Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Do trzech razy sztuka.


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.


Trzecie podejście do wpisu, mam nadzieję że tym razem się uda.
We wtorek zaczęłam i nie skończyłam, w środę nawet nie udało mi się zacząć, dziś piszę i liczę na to że w końcu go zrobię.
Obiecywałam i sobie i wam ze będę się częściej udzielać, ale co ja poradzę jak doba za krótka i się nie wyrabiam.


Dieta jest, ruch jest.
Małe zawirowania były, bo @ się pojawiła.
Był więc tradycyjny wzrost wagi i brak sił i chęci do ruszenia się.
@ jednak już po wolo odchodzi, waga wraca do normy.
Dieta rozsądna i poprawna.


Bieganie znowu zaczęło sprawiać mi ogromną frajdę.
We wtorek zaliczyłam 7.5 km. W środę był spacer 7 km, a dziś był już bieg 8.3 km, a wieczorem będzie spacer.


Teściowa narzeka że przytyła i że ma za mało ruchu więc podsunęłam jej pomysł spacerów, a żeby było jej raźniej to chodzimy razem.
Mam nadzieję że uda nam się robić to co dziennie wieczorem.


Sezon na truskawki już rozpoczęłam.
Uwielbiam te owoce i mogę jeść je cały dzień.
Znajomy przywozi, są pyszne słodziutkie, trzeba korzystać póki są.


Za półtora tygodnia idę na tydzień urlopu to może zrobi sobie przypomnienie WO.
Teraz w miarę możliwości postaram się poczytać co u was, bo znowu mam zaległości.


Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
    
*Dziękuję za wszystkie komentarze.

  • ibiza1984

    ibiza1984

    2 czerwca 2015, 09:50

    Obiecał mi, że zrobi ze mnie obiekt pożądania wielu kobiet, więc mu uwierzyłam:)) Ja też chciałabym być bardziej na bieżąco z Vitalią, ale jak mam do wyboru ciepło, słońce i powietrze pachnące latem - to zdecydowanie wybieram tą opcję zamiast spędzania czasu przed komputerem. Miłego dnia!

  • mama.julki

    mama.julki

    2 czerwca 2015, 08:02

    Podziwiam Cie mi puki co jest 5 km ciężko przebiec :)

  • Peppincha

    Peppincha

    1 czerwca 2015, 12:49

    7 km biegania... ah kiedy ja do tego dojdę? :) pozdrawiam

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      1 czerwca 2015, 14:31

      a w sobotę było 10 km :))

  • Eilleen

    Eilleen

    30 maja 2015, 17:40

    Ja czekam aż lekarz mi powie że mogę biegać :-) Uwielbiam truskawki i jak tylko pojawią się w rozsądnej cenie to będę kupować.

  • abiozi

    abiozi

    29 maja 2015, 09:05

    Ja tez nie moge doczekać się juz truskawek. Uwielbiam twoje motywacje. Działaja na mnie!!!!!

  • ar1es1

    ar1es1

    28 maja 2015, 18:51

    Fajnie że znów biegasz. Ojj to u Ciebie to dopiero smutno w Dzień Matki było:-( Pozdrawiam ciepło.

  • Evcia1312

    Evcia1312

    28 maja 2015, 16:41

    ja dzis żarłam arbuza...mmmm miodzio

  • Oktaniewa

    Oktaniewa

    28 maja 2015, 16:13

    dobrze Ci idzie :)

  • NieidealnaG

    NieidealnaG

    28 maja 2015, 15:22

    Fajnie,że biegasz i spacerujesz bo to zaprocentuje :) Oj tak, trzeba korzystać z truskawek póki są :)

  • Joannaz78

    Joannaz78

    28 maja 2015, 14:23

    Fajny pomysl z tym chodzeniem. A dzis sie uda